Wątki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Lecz póki żył Melchizedech,wyświęcił na biskupa lwowskiego człeka imieniem Nikolajos, wywodzącego się z tegoż miasta Lwowa.A w krótkim czasieów Nikolajos wiele uczynił złego ludowi, a szczegółów tego do-wiesz się z historii, którą wyłożymy pózniej, w ciągu dalszym. ROZDZIAA XIXHistoria rządów i ucieczki katolikosa SahakaJak już opowiedzieliśmy, otrzymał Sahak godność katolikosa,a nadto listy od Melchizedecha i Amirguny chana do szacha.A Amirguna chan napisał jeszcze jedno pismo  do syna swe-go, Tahmaspa Kuli chana, który przez cały czas przebywał przyszachu, był bowiem jego mohrdarem.A był to ten sam Tah-masp Kuli, który z rozkazu szacha wyciągnął kamienie z świą-tyni eczmiadzyńskiej i wyprawił je do Ispahanu.A w tym czasiebył w służbie szacha i napisał do niego Amirguna chan w tesłowa:  Przyprowadz tego Sahaka przed oblicze monarchyi opowiedz o wszystkich prośbach jego, i poproś szacha, by pod-niósł go do godności katolikosa." I Sahak wziął te pisma, i udałsię do Fachrabadu, albowiem szach podówczas tam właśnieprzebywał.A gdy przybył do Tahmaspa Kuli chana, to usły-szał od niego wiele słów, które napełniły go otuchą.Gdyż po-wiedział mu Tahmasp Kuli: nie niepokój się o nic, wszystko,o co poprosisz władcę, zostanie spełnione.I po upływie dni kil-ku został Sahak dopuszczony przed oblicze monarchy, a szach,wypytawszy go uprzednio, zasięgnął o nim zdania i przeczytałpisma Amirguny chana i katolikosa Melchizedecha, i dowie-dział się jeszcze, iż Sahak jest synowcem Melchizedecha.A nad-to Sahak ofiarował szachowi pewne dary na miarę urzędu swe-go, a w ich liczbie też jednego konia szlachetnej krwi.I gdydostarczono szachowi to, co ofiarował mu Sahak, zapytał król,czy gotów też jest spłacić resztę długu, którą winien był spła-cić jeszcze katolikos Melchizedech wedle swych zobowiązań.I Sahak zgodził się płacić, i dlatego wyraził zadowolenie wład-ca, i przychylił się do prośby jego, obdarzając go władzą kato-likosa.I rzekł:  Gratuluję ci godności patriarszej", a nadtozwrócił mu ofiarowanego konia wraz ze wszystkimi innymi da- rami.I rozkazał szach napisać ragam, który też został napisa-ny; tyle że nie zdążono przyłożyć pieczęci i zarejestrować go,gdyż król i karchane jego po wyjezdzie z Fachrabadu wyru-szyli do Kazwinu.A w tym czasie począł Sahak zbierać kwe-stę przez nywiraków, toteż powiedział mu Tahmasp Kuli chan: Daj mi ragam, wezmę go z sobą i dopilnuję, by przyłożyli pie-częć, ty zaś pozostań w Fachrabadzie i zbieraj swoją kwestę.A gdy potem przyjedziesz, oddam ci ragam." I tak uczynił Sa-hak, pozostał w Fachrabadzie, Tahmasp Kuli zaś zabrał ragamz sobą do Kazwinu.Ale szach z całą swą hordą wyruszył stam-tąd do Sultanii, a potem do Ardebilu, a stamtąd znów do Sul-tanii.A nim jeszcze zebrał Sahak kwestę nywiracką w Fachra-badzie i zanim przybył do Sultanii, wyjechał Tahmasp Kuli doErywania, gdyż Amirguna chan zachorzał od rany, którą otrzy-mał w bitwie z Gruzinami, i Tahmasp Kuli wysłany został doErywania, by zarządzał krajem.A po wyjezdzie Tahmaspa Ku-li chana, przybył Sahak do Sultanii, i nie znajdując tam Tah-maspa Kuli chana, zaczął wypytywać służbę jego i prosił jąo zwrot ragamu, ale powiedziano mu, że nikt o niczym niewie.I za sprawą tego ragamu znalazł się w beznadziejnym poło-żeniu katolikos Sahak, i przez nieszczęście to zmuszony zostałznów zwrócić się z prośbą do szacha, ale zmyślił przebiegle, żeniby zachorzał i zgubił reskrypt.I powiedział szach:  Idz dodywan bega." Dywan beg zaś, kierowany chciwością, rozmawiałz Sahakiem nieżyczliwie, aż nasycił chciwość swoją, a wtedynapisał nowy ragam, lecz pieczęci znów nie przyłożył.A pókitrwało to wszystko, król znowu począł się zbierać i wyruszyłdo Bagdadu.A w ślad za nim pojechał też Sahak.A że wciążnie spełniali wielmoże prośby jego, zmuszony był raz jeszczezłożyć podanie na ręce szacha.Zobaczył król podanie i powie-dział:  Przecież jużem nadał ci kalifat i dałem ragam [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript