[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Dupree szybko obliczył, że dwieście hektarów po dwadzieścia pięć tysięcy za hektardaje pięć milionów dolarów, a sześcioprocentowa prowizja od takiej transakcji oznacza-łaby dla niego trzysta tysięcy, zakładając, rzecz jasna, że byłby jedynym reprezentantemfirmy podczas akcji wykupu.Ringwald spoglądał na niego z poważną miną, choć do-skonale zdawał sobie sprawę, że Hoppy dokonuje w myślach gorączkowych obliczeń. Tak, to faktycznie o dziesięć tysięcy za dużo od hektara oznajmił w końcu au-torytatywnie. Owszem, lecz trzeba brać pod uwagę, że tamte ziemie nie zostały wystawione nasprzedaż.Właściciele niezbyt się chcą ich pozbywać, dlatego musimy działać szybko,zanim MGM ogłosi swoje zamiary i nas ubiegnie.W tym celu potrzebny nam lokal-ny agent.Jeśli rozejdzie się plotka, że duża firma z Las Vegas wykupuje grunty, ich cenamoże nawet podskoczyć do pięćdziesięciu tysięcy za hektar.Zawsze tak się dzieje.Wzmianka o tym, że tamtejsze grunty nie zostały wystawione na sprzedaż, znaczniepodniosła Hoppy ego na duchu.Oznaczało to bowiem, że w transakcję nie są zaangażo-wani inni agenci.Tylko on! Całe sześć procent prowizji miało przypaść w udziale tylkojemu! No, jego okręt wypływał wreszcie na otwarte morze.Nie kto inny, jak on, HoppyDupree, po wielu latach odnajmowania zrujnowanych domów ubogim mieszkańcom,miał ostatecznie osiągnąć swój wielki sukces.A trzeba było jeszcze pamiętać o przyszłym zarządzaniu posiadłościami StillwaterBay.Przecież wszystkie te bogate rezydencje, domki jednorodzinne, sklepy i biura mu-siały znalezć swoich właścicieli.Do diabła! Dostałoby mu się całe miasteczko wartościtrzydziestu milionów dolarów, a przecież od każdej umowy kupna czy najmu naliczał-by dla siebie odpowiednie prowizje! Nie ulegało wątpliwości, że najdalej za pięć lat zo-stanie milionerem!Ringwald postanowił kuć żelazo póki gorące. Zakładam, że pańska prowizja wyniosłaby osiem procent.Tyle zazwyczaj płaci-my. Oczywiście podjął ochoczo Hoppy, chociaż słowa ledwie mu przechodziłyprzez zaschnięte gardło.W jednej chwili pierwsza część jego zysku urosła z trzystu doczterystu tysięcy dolarów. Do kogo należą te grunty? spytał pospiesznie, jakby sięobawiał, że kwestia ośmioprocentowej prowizji może być jeszcze przedmiotem dysku-sji.Ringwald westchnął ciężko i przygarbił ramiona. Właśnie tu pojawiają się pierwsze komplikacje rzekł po chwili, a Hoppy e-mu serce podeszło do gardła. Cały ten teren leży w szóstej gminie okręgu Hancock196 ciągnął tamten a szósta gmina podlega rejonowemu zarządcy o nazwisku. Jimmy Hull Moke wtrącił Dupree, już nie ze smutkiem, ale z rozpaczą w gło-sie. Zna go pan? Tutaj wszyscy znają Jimmy ego Hulla.Piastuje ten urząd od trzydziestu lat.To naj-bardziej przebiegły lis na całym wybrzeżu. Naprawdę zna go pan osobiście? Nie, tylko wiele o nim słyszałem. Do nas także dotarły niezbyt pocieszające plotki. Niezbyt pocieszające to zdecydowanie za mało powiedziane w stosunku do Jim-my ego Hulla.Ten facet trzyma łapę dosłownie na wszystkim, co podlega jego urzędo-wi.Ringwald przygryzł wargi, miał taką minę, jakby znalazł się w kropce i nie wiedział,jak wybrnąć z tej sytuacji.Hoppy przetarł zaczerwienione oczy i zaczął gorączkowoszukać w myślach sposobu na urzeczywistnienie perspektyw zdobycia fortuny.Przezcałą minutę trwało napięte milczenie. Postąpilibyśmy bardzo nierozsądnie odezwał się w końcu Ringwald gdy-byśmy zaczęli wykupywać grunty, nie zyskawszy wcześniej żadnych gwarancji ze stro-ny tego Moke a oraz władz okręgu.Zapewne zdaje pan sobie sprawę, ile trzeba załatwićformalności przed przystąpieniem do realizacji takiego projektu. Owszem.Zatwierdzenie planów, pomiary geodezyjne, akceptacja urbanistyczna,ekspertyzy gruntów, co tylko dusza zapragnie wyrecytował ciężko Hoppy, jak gdybymusiał toczyć podobne boje każdego dnia. Dowiedzieliśmy się, że wszystkie te sprawy pozostają w gestii Jimmy ego Moke a. A ten rządzi twardą ręką.Znów na krótko zapadło milczenie. Może powinniśmy zorganizować z nim spotkanie? podsunął Ringwald. To chyba nie najlepszy pomysł. Dlaczego? %7ładne spotkania niczego nie dadzą. Niezbyt rozumiem. Chodzi o forsę, to jasne jak słońce.Jimmy Hull lubi brać gotówkę do kieszeni, naj-lepiej w grubych kopertach i nie znaczonych banknotach
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmikr.xlx.pl
|