[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] .ZadumÄ™ Eugeniusza przerwaÅ‚ gruby gÅ‚os Sylwii, która oznajmiÅ‚a krawca.EugeniuszwyszedÅ‚ doÅ„, trzymajÄ…c w rÄ™kach dwa worki srebra: rad byÅ‚ tej okolicznoÅ›ci.Przymierzywszystroje wieczorowe wdziaÅ‚ nowy kostium ranny, który go przeobrażaÅ‚ zupeÅ‚nie. Wart jestem co najmniej tyle, co pan de Trailles rzekÅ‚. WyglÄ…dam wreszcie napanicza! ProszÄ™ pana rzekÅ‚ ojciec Goriot wchodzÄ…c do Eugeniusza. PytaÅ‚ mnie pan, czy wiem,w jakich domach bywa pani de Nucingen? Tak. Otóż w najbliższy poniedziaÅ‚ek wybiera siÄ™ na bal do marszaÅ‚kostwa Carigliano.JeÅ›lipan bÄ™dzie mógÅ‚ siÄ™ tam dostać, opowie mi pan, czy moje córuchny dobrze siÄ™ bawiÅ‚y, jakbyÅ‚y ubrane, sÅ‚owem wszystko. Jak siÄ™ pan dowiedziaÅ‚ o tym, dobry ojcze Goriot? rzekÅ‚ Eugeniusz, sadzajÄ…c go przyogniu. Pokojówka mi powiedziaÅ‚a.Wiem o wszystkim, co one robiÄ…, przez TeresÄ™ i KonstancjÄ™ dodaÅ‚ radoÅ›nie.Starzec podobny byÅ‚ do kochanka, dość mÅ‚odego jeszcze, aby siÄ™ cieszyć z podstÄ™pu, którypozwala mu siÄ™ zbliżyć do ubóstwianej bez jej wiedzy. Zobaczy je pan! rzekÅ‚, dajÄ…c naiwny wyraz bolesnej zazdroÅ›ci. Nie wiem odparÅ‚ Eugeniusz. PójdÄ™ do pani de Beauséant zapytać, czy może mniewprowadzić do marszaÅ‚kowej.Eugeniusz myÅ›laÅ‚ z tajemnÄ… radoÅ›ciÄ… o tym, iż pokaże siÄ™ wicehrabinie ubrany tak, jakbÄ™dzie siÄ™ ubieraÅ‚ odtÄ…d.To, co moraliÅ›ci nazywajÄ… przepaÅ›ciami ludzkiego serca, to jedynieobÅ‚udne myÅ›li, mimowolne drgnienia osobistego interesu.Te perypetie, przedmiot tyludeklamacji, te nagÅ‚e zwroty to rachuby czynione na rzecz naszych przyjemnoÅ›ci.CzujÄ…c siÄ™dobrze ubranym, wykwintnie obutym, w Å›wieżych rÄ™kawiczkach, Rastignac zapomniaÅ‚ oswym cnotliwym postanowieniu.MÅ‚odość nie Å›mie siÄ™ przejrzeć w zwierciadle sumieniawówczas, kiedy siÄ™ chyli na stronÄ™ nieprawoÅ›ci; wiek dojrzaÅ‚y już siÄ™ w nim oglÄ…daÅ‚; w tymcaÅ‚a różnica tych dwóch okresów.Od kilku dni dwaj sÄ…siedzi, Eugeniusz i ojciec Goriot,zbliżyli siÄ™ do siebie.Tajemna ich przyjazÅ„ pÅ‚ynęła z tych samych gÅ‚Ä™bokich przyczyn, którezrodziÅ‚y sprzeczność uczuć miÄ™dzy Vautrinem a studentem.ZmiaÅ‚y filozof, który zechcestwierdzić objawy naszych uczuć w Å›wiecie fizycznym, znajdzie z pewnoÅ›ciÄ… niejeden dowódi chciaÅ‚by istotnej materialnoÅ›ci w stosunkach, jakie wytwarzajÄ… siÄ™ miÄ™dzy nami azwierzÄ™tami.Któryż fizjonomista zdoÅ‚a szybciej przeniknąć dany charakter, niż pies umieodgadnąć, czy nieznajomy czÅ‚owiek lubi go lub nie? Powinowactwo , przysÅ‚owiowewyrażenie, którym każdy siÄ™ posÅ‚uguje, jest jednym z tych frazesów, które utrwalajÄ… siÄ™ wjÄ™zyku, aby przeczyć niedorzecznoÅ›ciom filozoficznym, jakimi zajmujÄ… siÄ™ ludzie lubiÄ…cymleć puste sÅ‚owa.CzÅ‚owiek czuje siÄ™ kochanym.Uczucie wyciska siÄ™ we wszystkichrzeczach i przebiega przestrzeÅ„.List jest duszÄ…, jest tak wiernym obrazem żywego gÅ‚osu, iżdelikatne natury liczÄ… go miÄ™dzy najbogatsze skarby miÅ‚oÅ›ci.Ojciec Goriot, którego instynktwznosiÅ‚ do wyżyn natury psiej, zwÄ™szyÅ‚ współczucie, peÅ‚nÄ… podziwu dobroć, mÅ‚odzieÅ„czesympatie, jakie zbudziÅ‚y siÄ™ dlaÅ„ w sercu studenta.Jednakże ta rodzÄ…ca siÄ™ spójnia niesprowadziÅ‚a jeszcze żadnych zwierzeÅ„.Jeżeli Eugeniusz objawiÅ‚ chęć widzenia pani deNucingen, to nie dlatego, aby liczyÅ‚ na to, iż starzec wprowadzi go do niej, ale spodziewaÅ‚ siÄ™,że jakaÅ› mimowolna wskazówka posÅ‚uży mu w tej mierze.Ojciec Goriot mówiÅ‚ z nim ocórkach jedynie w zwiÄ…zku z tym, z czym on sam siÄ™ wygadaÅ‚ wówczas wróciwszy z dwóchwizyt. Mój drogi panie rzekÅ‚ nazajutrz jak pan mógÅ‚ uwierzyć, iż pani de Restaud miaÅ‚a ci zazÅ‚e, żeÅ› wymówiÅ‚ moje nazwisko? Obie córki kochajÄ… mnie szczerze.Jestem szczęśliwym56ojcem.Jedynie ziÄ™ciowie zachowali siÄ™ wobec mnie niegodziwie.Nie chciaÅ‚em drÄ™czyćdrogich istotek dochodzÄ…c swoich nieporozumieÅ„ z tymi panami, wolÄ™ tedy widywać je pokryjomu.Tajemnica ta daje mi tysiÄ…ce przyjemnoÅ›ci, których nie znajÄ… inni ojcowie mogÄ…cywidywać córki, kiedy zechcÄ….Ja nie mogÄ™, rozumie pan? IdÄ™ tedy, kiedy jest Å‚adnie, na PolaElizejskie, dowiedziawszy siÄ™ od pokojówek, czy córki wyjeżdżajÄ… na spacer.Czekam na niena ulicy, serce mi bije, kiedy zbliżajÄ… siÄ™ pojazdy, podziwiam ich stroje; one rzucajÄ… mi wprzelocie uÅ›miech, który zÅ‚oci mi caÅ‚y Å›wiat, jak gdyby naÅ„ padÅ‚ promieÅ„ cudnego sÅ‚oÅ„ca.IstojÄ™ dalej, czekam, aż bÄ™dÄ… wracaÅ‚y.WidzÄ™ je znowu! Powietrze dobrze im zrobiÅ‚o,poróżowiaÅ‚y.SÅ‚yszÄ™, jak ludzie mówiÄ… naokoÅ‚o: Cóż za Å›liczna kobieta! To mi rozgrzewaserce.Czyż to nie moja krew! Kocham konie, które je ciÄ…gnÄ…, chciaÅ‚bym być pieskiem,którego trzymajÄ… na kolanach.%7Å‚yjÄ™ ich przyjemnoÅ›ciami.Każdy kocha na swój sposób, mójnie czyni krzywdy nikomu, czegóż tedy Å›wiat siÄ™ mnÄ… zajmuje? Jestem szczęśliwy, jakumiem.Czyż w tym jest co sprzecznego z prawem, że idÄ™ oglÄ…dać córki wieczór, w chwiligdy wyjeżdżajÄ… na bal? Cóż za rozpacz, kiedy przybÄ™dÄ™ za pózno i usÅ‚yszÄ™: Pani jużwyjechaÅ‚a.Jednego razu czekaÅ‚em do trzeciej rano, aby ujrzeć NasieÅ„kÄ™, której niewidziaÅ‚em od dwóch dni.MyÅ›laÅ‚em, że padnÄ™ ze szczęścia! ProszÄ™, jeżeli wspomnisz komuÅ›o mnie, mów wszystkim, jakie moje córki sÄ… dobre.ChcÄ… mnie obsypywać podarkami; ja niepozwalam, mówiÄ™: Schowajcież swoje pieniÄ…dze! Co wy chcecie, abym z tym robiÅ‚? Nietrzeba mi niczego.W istocie, drogi panie, co ja jestem? NÄ™dzny trup, którego dusza jestwszÄ™dzie tam, gdzie sÄ… córki.Kiedy poznasz paniÄ… de Nucingen, powiesz mi, którÄ… wolisz rzekÅ‚ poczciwiec po chwili milczenia, widzÄ…c, że Eugeniusz gotuje siÄ™ do wyjÅ›cia, aby siÄ™przejść po Tuilleriach, w oczekiwaniu, aż bÄ™dzie siÄ™ mógÅ‚ udać do pani de Beauséant
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmikr.xlx.pl
|