[ Pobierz całość w formacie PDF ] .I po pewnym czasie zaczynają błądzićw ciemności.To nie ich wina, lecz atmosfery miejsca pracy.Tam nie ma miejsca na litość czy słabość.Lash milczał.Alicto zerknął na ekran komputera i zapisał coś na kartce.Przez chwilę spoglądał w notatki.Potem znów podniósł głowę. Czy jakieś szczególne zadanie w pańskiej poprzedniej pracyskłoniło pana do odejścia? Jakaś niezwykle nieprzyjemna sprawa?Jakiś błąd lub niewłaściwa ocena sytuacji z pańskiej strony? Mo\ecoś, co miało równie\ wpływ na pańskie \ycie osobiste?Pomimo zmęczenia to pytanie zelektryzowało Lasha.A więcjednak wie.Spojrzał na Alicta, który bacznie mu się przyglądał. Nie. Przepraszam? Powiedziałem nie. Rozumiem. Alicto znów zerknął na ekran, zrobił na-stępną notatkę.Potem wyprostował się. Na tym zakoń-101czymy rozmową, doktorze Lash rzekł, wychodząc zza biurkai zdejmując mu czepek oraz elektrody. Dziękuję za cierpliwość.Lash wstał.Zwiat zakołysał się lekko, więc Lash przytrzymałsię fotela. Czy dobrze pan sypia? zapytał Alicto. Zauwa\yłem,\e jest pan bardzo zmęczony. Nic mi nie jest.Jednak Alicto wcią\ przyglądał mu się uwa\nie, co teraz po zakończeniu badania wyglądało na szczere zatroskanie. Wie pan, \e bezsenność to typowy objaw. Nic mi nie jest, dziękuję.Alicto pokiwał głową.Potem odwrócił się i wyciągnął rękędo klamki. I co teraz? spytał Lash. Mo\e się pan ubrać.Vogel pana wyprowadzi.Lash nie mógł uwierzyć we własne szczęście.Po tym, coprzeszedł wcześniej, był pewien, \e rozmowa z psychologiempotrwa kilka godzin.Większość badań z wykrywaczem kłamstwopierała się na redundancji, tych samych pytaniach powtarza-nych w kółko, tylko w nieco innej formie.Tymczasem tobadanie trwało zaledwie pół godziny. Chce pan powiedzieć, \e to ju\ koniec? Bardzo mi przykro rzekł Alicto. Jednak w świetleuzyskanych wyników zamierzam odrzucić pańską kandydaturę.Lash wytrzeszczył oczy. Nie ma sensu odwlekać złych wieści.Mam nadzieję, \epan zrozumie.Musimy zawsze patrzeć z szerszej perspektywy,przedkładać dobro naszych klientów nad uczucia indywidual-nego kandydata.To niełatwe.Otrzyma pan od nas odpowiedniemateriały.Odrzuceni kandydaci często przekonują się, \e talektura pozwala im przezwycię\yć naturalne w tej sytuacjirozczarowanie.Jestem pewien, \e Vogel wyjaśnił panu, \e opłatawstępna jest bezzwrotna, lecz nie poniesie pan ju\ \adnychinnych kosztów.Proszę dbać o siebie, doktorze Lash, i pamiętaćo tym, co powiedziałem o czerwonych światełkach.I po raz pierwszy i ostatni Alicto podał mu rękę.14Chocia\ jest trzecia rano, sypialnia jest skąpana w ostrym świetle.Dwa okna wychodzące na taras z basenem są prostokątami nieprze-niknionej czerni.Zwiatło wydaje się tak jasne, \e zmienia wszystko wpokoju w zbiór ostrych geometrycznych kątów: łó\ko, nocną szajkę,toaletkę.To światło wysysa z pokoju wszystkie barwy: drewnianaokleina toaletki, nakryty tkaniną z wielobarwnej cienkiej wełny fotel,rozbite lustra są wyblakłe jak kość słoniowa.Pozostaje tylko czer-wień na ścianach.Na ofierze jest bardzo mało krwi: niezwykle mało, biorąc poduwagę okoliczności.Le\y naga na dywanie jak porcelanowa lalka, sa-motna w kręgu blasku sodowych lamp.Palce rak i nóg, starannie ob-cięte przy pierwszych stawach, są uło\one jak aureola wokół jejgłowy.Słychać cichy gwar, głosy towarzyszące badaniu miejsca zbrodni: Sonda doodbytniczo pokazuje dwadzieścia osiem koma osiemstopnia.Ofiara jest martwa w przybli\eniu od sześciu godzin.Brakstę\enia pośmiertnego potwierdza tę diagnozę. Macie jakieś mikroślady? Mikre ślady to wszystko, co mamy. System alarmowy monitorowany, ale linia telefoniczna zostałaprzecięta przy fundamentach domu.Tak jak w przypadku tej Watkins.103 Ustaliliście ju\, jak wszedł lub wyszedł? Pracujemy nad tym.Kapitan Harold Masterton, wysoki i mocno zbudowany, wychodziz tłumu policjantów z Poughkeepsie i z rękami w kieszeniach prze-chodzi przez pokój, ostro\nie omijając rozstawione reflektory
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmikr.xlx.pl
|