[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] .że wam pomogÄ™.- WstaÅ‚a i siÄ™gnęła po miecz.- Tylko - PostanowiÅ‚aÅ› zostać bezwzglÄ™dnÄ… najemniczkÄ…? -musicie siąść trochÄ™ bliżej, bo inaczej nie dam rady Oczy Isolayi zaokrÄ…gliÅ‚y siÄ™ z niedowierzania.Å›ciąć wam głów za jednym zamachem.- OczywiÅ›cie, że nie - Rika wybuchnęła Å›miechem.-- OszalaÅ‚aÅ›? - wykrzyknÄ…Å‚ Warnak.Nie sÄ…dzisz chyba, że bÄ™dÄ…c maÅ‚Ä… dziewczynkÄ…,- Nie.Jestem najzupeÅ‚niej zdrowa na umyÅ›le.patrzyÅ‚am w gwiazdy i marzyÅ‚am o tym, jak depczÄ™ poOferujÄ™ wam szansÄ™ zejÅ›cia z tego Å›wiata razem, póki ciaÅ‚ach pokonanych wrogów.WrÄ™cz przeciwnie.jesteÅ›cie jeszcze mÅ‚odzi, piÄ™kni, i póki paskudnym, MarzyÅ‚am o piÄ™knym ksiÄ™ciu, spokojnym życiu ifascynujÄ…cych ksiÄ™gach, których nie wolno mi byÅ‚oWRZESIEC 2003MILENA WÓJTOWICZczytać, bo byÅ‚am za mÅ‚oda.Ale nie takie życie - PrzyjadÄ….Choćby z drugiego koÅ„ca Å›wiata.wybraÅ‚am.UżyÅ‚am ich magii, wiÄ™c wiedzÄ…, że tu jestem albo- Nie żaÅ‚ujesz? - zapytaÅ‚a Isolaya.- MogÅ‚o być byÅ‚am.Nie przepuszczÄ… okazji zabicia mnie.zupeÅ‚nie inaczej.- Nie majÄ… innych zdrajców do tropienia?- MogÅ‚o.Ale nie tak inaczej, jakbym chciaÅ‚a - ucięła - Nie sÄ…dzÄ™.%7Å‚aden nie przeżyÅ‚ tak dÅ‚ugo, jak ja -Rika.zastanowiÅ‚a siÄ™, a potem wycięła jeszcze kilka run.- Wystarczy tej uroczej dyskusji.Macie, być może, - Wasza oddana towarzyszka, Rika Tawerlin.ostatniÄ… szansÄ™ w życiu, żeby siÄ™ wyspać, wiÄ™c Traktujesz to prawie jak zabawÄ™ - stwierdziÅ‚ zÅ‚odziej zkorzystajcie, albo nie.Cokolwiek bÄ™dziecie robić, nie niesmakiem.haÅ‚asujcie.Ja chcÄ™ spać.I nie próbujcie uciekać.Nie - To już ponad trzy lata - odpowiedziaÅ‚a.- Jak dÅ‚ugowiem, czy barona ucieszyÅ‚aby wiadomość, że jesteÅ›cie można siÄ™ bać czegoÅ›, co ciÄ…gle nie nadchodzi?w żoÅ‚Ä…dku izora.UpieraÅ‚ siÄ™, że chce zobaczyć ciaÅ‚a.W - Nigdy ciÄ™ nie znalezli?każdym razie, sÅ‚odkich snów - otuliÅ‚a siÄ™ pÅ‚aszczem i - ParÄ™ razy.po chwili już spaÅ‚a.- I co?- Ja, jak widać, żyjÄ™.Noc upÅ‚ynęła spokojnie.Warnak i Isolaya nie - A oni, jak przypuszczam, już nie - dokoÅ„czyÅ‚ Fer.próbowali uciekać, głównie ze wzglÄ™du na chrapiÄ…cego - Tak to można ująć - zgodziÅ‚a siÄ™ z nim Rika,izora, który otwieraÅ‚ i oczy, i paszczÄ™, kiedy tylko ktoÅ› wsiadajÄ…c na grzbiet izora.- Koniec gadania.CzassiÄ™ poruszyÅ‚.Rankiem zjedli na Å›niadanie resztÄ™ dopeÅ‚nić umowy.zawartoÅ›ci torby gwardzistów.Fera ciÄ…gle nie byÅ‚o.WjeżdżajÄ…cy przez bramy Isalastu potwór wzbudziÅ‚Rika znalazÅ‚a gdzieÅ› beczuÅ‚kÄ™ wina i przyniosÅ‚a jÄ… do sensacjÄ™.Rika przejechaÅ‚a przez caÅ‚e miasto, przyognia.okazji sprawdzajÄ…c, jak posuwa siÄ™ budowa Å›wiÄ…tyni.- Nie wymagam, żebyÅ›cie pili moje zdrowie - WyglÄ…daÅ‚o na to, że budowniczowie majÄ… prawdziwiepowiedziaÅ‚a.boskÄ… pomoc.Dopiero potem wjechaÅ‚a do siedziby- Ale możecie wypić za waszÄ… miÅ‚ość.Kto wie, wÅ‚adcy.Baron czekaÅ‚ niecierpliwie i wybiegÅ‚ z paÅ‚acu,może ten draÅ„ przebÅ‚aga bogów.gdy tylko bestia weszÅ‚a na dziedziniec.Warnak i Isolaya wznieÅ›li toast, trzymajÄ…c siÄ™ ze - WywiÄ…zujÄ™ siÄ™ ze swojej części umowy - oznajmiÅ‚arÄ™ce.Fer wróciÅ‚ do wioski zaledwie chwilÄ™ pózniej, wojowniczka, zeÅ›lizgujÄ…c siÄ™ na ziemiÄ™.przywitany ostrzegawczym parskniÄ™ciem izora.Baron zatrzymaÅ‚ siÄ™ z wzrokiem wbitym w dwa- Zaraz zobaczysz, na czym polega prawdziwa podÅ‚użne pakunki owiniÄ™te w derki.Rika rzuciÅ‚a jemiÅ‚ość - oznajmiÅ‚ Rice.niedbale na ziemiÄ™ i rozsunęła koce tak, by można byÅ‚oPodszedÅ‚ do zakochanych.zobaczyć twarze.ByÅ‚y blade i zimne.- Wszystko jedno jak, gdzie, w jaki sposób, byle - Martwi.- W oczach barona bÅ‚ysnęło szaleÅ„stwo.razem? - zapytaÅ‚.ZaniósÅ‚ siÄ™ obÅ‚Ä…kaÅ„czym Å›miechem.ZakrztusiÅ‚ siÄ™.AWarnak i Isolaya spojrzeli sobie w oczy.potem upadÅ‚ na ziemiÄ™.- Tak - powiedzieli jednoczeÅ›nie.Rika podeszÅ‚a i pochyliÅ‚a siÄ™ nad nim.W jego szyi- Widzisz? - Fer podszedÅ‚ do Riki.- A nie mówiÅ‚em.tkwiÅ‚a maÅ‚a strzaÅ‚ka przyozdobiona piórkami.FerPrawdziwa miÅ‚ość.Nie do pokonania.wyjrzaÅ‚ zza kolumny i podszedÅ‚ bliżej.- Dalej uważam, że twój plan jest idiotyczny - - Po co przedÅ‚użać - wzruszyÅ‚ ramionami.- WybaczÄ…stwierdziÅ‚a Rika, polerujÄ…c miecz.mi, że wczeÅ›niej wysÅ‚aÅ‚em go na potÄ™pienie.- Chyba nie masz ich zamiaru.tym? Rika pokiwaÅ‚a gÅ‚owÄ….TrÄ…ciÅ‚a stopÄ… zwÅ‚oki.- Nie, skÄ…d - obruszyÅ‚a siÄ™ Rika.- Pobudka - powiedziaÅ‚a.Fer odetchnÄ…Å‚ z ulgÄ….RozlegÅ‚ siÄ™ gÅ‚uchy Å‚oskot - Możesz to zrobić delikatniej? - zwróciÅ‚ jej uwagÄ™upadku.Fer nie musiaÅ‚ siÄ™ nawet odwracać, by siÄ™ Fer.przekonać, że przy wygasÅ‚ym ognisku leżą dwa martwe - BrzydzÄ™ siÄ™ trupów, nawet tych żywych -ciaÅ‚a.odburknęła Rika i kopnęła mocniej.- ZatruÅ‚am im wino - wyjaÅ›niÅ‚a wojowniczka.- Po Warnak i Isolaya otworzyli oczy.PrzymknÄ™li je,co przedÅ‚użać.Im szybciej zawiozÄ™ ciaÅ‚a do Isalastu, porażeni jasnoÅ›ciÄ… Å›wiatÅ‚a.Usiedli.Spojrzeli na siebie,tym szybciej bÄ™dÄ™ miaÅ‚a z gÅ‚owy ciebie i twoje osÅ‚aniajÄ…c oczy przed sÅ‚oÅ„cem.WyplÄ…tali siÄ™ z derek,problemy moralne.padli sobie w ramiona i zaczÄ™li siÄ™ caÅ‚ować.RikaskrzywiÅ‚a siÄ™, odwróciÅ‚a na piÄ™cie i odeszÅ‚a.FerDwa owiniÄ™te w szare koce toboÅ‚ki przymocowali na podążyÅ‚ za niÄ….Izor podniósÅ‚ siÄ™ z ziemi.Znowu byÅ‚grzbiecie izora.Fer wygasiÅ‚ ognisko, Rika wyciÄ…gnęła tylko zmÄ™czonÄ… chabetÄ….miecz i wycięła na fragmencie spalonej Å›ciany kilka - Obrzydliwe -jÄ™knęła Rika, dosiadajÄ…c konia.run.- PiÄ™kne - sprostowaÅ‚ zÅ‚odziej.- Prawdziwa miÅ‚ość- Z pewnoÅ›ciÄ… kiedyÅ› wreszcie siÄ™ zobaczymy.Ale pokonuje Å›mierć.nie tym razem - przeczytaÅ‚ zÅ‚odziej.- MówiÅ‚aÅ›, że nie - Ja bym to okreÅ›liÅ‚a jako dwa zombie ssÄ…ce swojema ich w okolicy.wargi.Jak bÄ™dÄ… tak dalej robić, to rozpadnÄ… siÄ™wczeÅ›niej niż jakikolwiek nieumarÅ‚y.WRZESIEC 2003PRAWDZIWA MIAOZ- Jak możesz nie wierzyć w prawdziwÄ… miÅ‚ość?- MogÄ™.Wystarczy, że wiem, że to cholerstwoistnieje
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmikr.xlx.pl
|