Wątki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Inni są wręcz przeciwnego zdania, a sprzeczność,która w tym założeniu zjawia się w tekście Arystotelesa,rozwiązują za pomocą teorii o podwójnym znaczeniu zwrotu �������������� ( przypadłościowe").Tego, że dany osobnik jest synem Kleona", żaden zmysł nic może  dostrzec".Przypadłościowość jest tutaj całkowita, gdy mówię, że widzę coświelkiego białego, to widzenie wielkości jest tylko w tymznaczeniu przypadłościowe, że wielkość, jako taka, nie stanowipierwszorzędnego przedmiotu wzroku; takim przedmiotem jest dlawzroku barwa.Tak w ogólnych zarysach pojmują rzeczTrendelenburg (350 - 351), Brentano (1867, 98), Zeller, Wallace,Bacumker, Kampe, D.Ross (270).Zmysły poszczególne nicdosięgają przedmiotów zmysłowych wspólnych o ile są zmysłamiposzczególnymi (wzrokiem, słuchem itd.), lecz o ile działa przeznie zmysł wspólny (pierwszy).Innymi słowy w zmysłachposzczególnych należy wyróżnić podwójną funkcję: ogólną iszczegółową.Pierwsza pochodzi od zmysłu wspólnego, na którymoparte jest całe życie zmysłowe, druga jest niepodzielną ichwłasnością.13Torstrik radzi czytać ����� ����������� zamiast ��������������-����.Poprawka niezbyt szczęśliwa nawet zfilologicznego punktu widzenia, jak słusznie zauważa D.Ross.Dodajmy, że sam IX Ross uważa słowo ������� za glosę.Manuskrypt P czyta ������� ��������.14Torstrik poprawia ������� na ��������.Poprawka ta nicjest potrzebna.Kształt jest dlatego  szczególnym rodzajemwielkości", ponieważ wielkość obejmuje wszystkie rzeczy, któreposiadają rozciągłość (Phys.IV, 2.220 b 24; VI, 2, 232 a 24) itowarzyszy każdemu kształtowi (Philop.458, 26).Sam przez siękształt należy do kategorii jakości, a nie rozciągłości (Cat.8, 10 a11 n.; Simplic.183, 23; Philop.458, 25). 15Jak oko dostrzega ciemność, o ile jest ona brakiem światła,tak postrzegamy spoczynek, o ile jest on brakiem ruchu.16Jednostka nic stanowi jeszcze liczby.Jest tylko jej zasada,czyli jej punktem wyjścia.17Dlaczego i w jakim znaczeniu nazywa Arystoteles wzrokprzyczyną przypadłościową postrzegania smaku, jasno wynika zarystotelesowskiej nauki o orzekaniu przypadłościowym i bycieprzypadłościowym.Trójkąt istniejący w naturze posiada zawszejakiś kolor, jakiś stopień twardości itd.Te właściwości orzekamy onim jednak tylko przypadłościowo, tj.jak gdyby były poza nim bo istotnie nic należą one do jego natury.Dla tej to racji nic możnaich z pojęcia trójkąta wyprowadzić.Są one jego przypadłościami.To samo rozróżnienie stosuje Arystoteles do przyczyny.Przyczyną właściwą (���' �����) domu jest architekt (Phys.II, 4,196 b 6 - 8).Jeśli się jednak zdarzy, że architekt jest równieżmuzykiem, to będziemy mogli powiedzieć, że dom zostałzbudowany przez muzyka.Zauważmy jednak, że przy budowiedomu nie kierował się on zgoła znajomością muzyki, leczwyłącznie architektury.Toteż, ściśle rzecz ujmując, dom zostałzbudowany przez architekta, a nie przez muzyka.Architekt jestwłaściwą (per se) przyczyną domu.Ponieważ jednak w tymwypadku muzyk nieodłącznie towarzyszy architektowi, będziemymogli powiedzieć: i muzyk był przyczyną domu, aleprzypadłościowo.Ponieważ architekt może posiadać najrozmaitsze właściwościmoże być profesorem lub pisarzem, uczonym, członkiemtowarzystwa filozoficznego, ojcem rodziny itd., stąd jasno widać,że ilość przyczyn przypadłościowych może być w każdymwypadku niezliczona.Phys.II, 5, 191 b 28 - 29.Szerzejomówiłem ten problem gdzie indziej (1930, c.II).Po tym wyjaśnieniu jasno widać, dlaczego wzrok widzi(przypadłościowo) smak słodki.18Zarówno słodycz, jak syn Kleona są widziane przez wzrokprzypadłościowo.Jednak te dwa przypadki znacznie się międzysobą różnią.Słodycz może być postrzeżona bezpośrednio (���'�����) przez zmysł smaku, synostwo Kleona zaś nie może byćpostrzeżone przez żaden zmysł.19Jak wzrok może  widzieć" słodycz, tak zmysł smaku może kosztować" barwy białej, jeśli się zdarzy, że jakaś rzecz jestrównocześnie biała i słodka.20Aączność (jedność), jaka zachodzi między barwą białą asłodyczą danej rzeczy, jest tylko przypadłościowa.Ponieważjednak to, co jest przypadłościowe, nie może być przedmiotemwłaściwym żadnej władzy postrzegawczej, dlatego żadna władzazmysłowa nie może dosięgnąć owej łączności (jedności), czyliwypowiedzieć sądu: dana rzecz biała jest słodka.21Sens tego problemu jest następujący: dlaczego właściwościzmysłowe wspólne są postrzegane przez większą ilość zmysłów, anie przez jeden? 22Wspólne właściwości zmysłowe towarzyszą każdejwłaściwości zmysłu poszczególnego np.barwie, smakowi.Wszystkie one bowiem implikują jakieś rozmiary, czylirozciągłość.23Przypuśćmy, że istnieje tylko jeden zmysł, np.wzrok.Ilekroć widzieliśmy jakiś kolor, spostrzegaliśmy oczywiście jakąśwątpliwość [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript