X
 

     

Wątki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I ona mówi: opowiedz mi o wodach swojejplanety, Usul.Pau� otworzy� oczy.� Czy to nie dziwne? Moj� planet� jest Kaladan.Nigdy nie s�ysza�em naweto planecie Usul.� Czy jest co� jeszcze w tym �nie, Pau�? � ponagli�a go Jessika.� Tak.Ale mo�e to mnie ona nazywa�a Usulem � rzek� Pau�.� W�a�nie mi toprzysz�o do g�owy.Jeszcze raz przymkn�� oczy.� Prosi mnie, bym jej opowiedzia� o wodach.A ja bior� j� za r�k� i mówi�, �epowiem jej wiersz.I recytuj� jej wiersz, ale musz� t�umaczy� niektóre s�owa, jak pla-�a i przybój, i morszczyn, i mewy.� Jaki wiersz? � spyta�a Matka Wielebna.Pau� otworzy� oczy.� Zwyczajny, jeden z lirycznych trenów Gurneya Hallecka na smutn� godzin�.Za plecami Paula Jessika zacz�a deklamowa�:Wci�� widz� nad pla�� ogniska s�ony dym iI cienie pod sosnami �Skamienia�e �Mewy �pi� na grz�dzie ziemi,Biel na zieleni.28Wiatr idzie przez rz�dy drzewCienie ko�ysze.Wzbijaj� si� mewy,Mkn�I krzycz� w niebiosach.A ja wiatr s�ysz�Pla�� wiej�cy z ukosaI przybój,I widz�, �e nasz ogie�Spopieli� morszczyn.� To w�a�nie ten � powiedzia� Pau�.Stara kobieta wpatrywa�a si� w Paula d�u�sz� chwil�.� M�ody cz�owieku, jako Cenzorka Bene Gesserit poszukuj� Kwisatz Hade-rach, m�czyzny, który rzeczywi�cie mo�e zosta� jednym z nas.Twoja matka widzitak� mo�liwo�� w tobie, ale ona patrzy oczyma matki.Mo�liwo�� widz� i ja, ale nicponadto.Umilk�a i Pau� zrozumia�, �e chce, aby przemówi�.Przeczeka� j�.Niebawem po-wiedzia�a: l� Zreszt� jak sobie chcesz.S� w tobie g��bie, za to r�cz�.� Czy mog� ju� odej��?� Nie chcesz wys�ucha�, co Matka Wielebna ma ci do powiedzenia o KwisatzHaderach? � spyta�a Jessika.s� Powiedzia�a, �e ci, co ubiegafi si� o to, pomarli.� Ale mog� ci udzieli� paru wskazówek, gdzie szuka� przyczyn ich pora�ki �odezwa�a si�' Matka Wielebna.Mówi o wskazówkach � pomy�la� Pau�.� Niczego naprawd� nie wie.I powie-dzia�: ^� Wi�c udziel mi wskazówek.\� I zgi�, przepadnij dla mnie � kwa�ny u�miech pojawi� si� w siatce zmarszczekna starczej twarzy.� Niech ci b�dzie: �Kto si� poddaje, ten panuje".Zdumia� si�, �e mówi o tak podstawowych sprawach, jak dialektyka znaczenia.Czy ona my�li, �e matka go niczego nie nauczy�a?� To jest wskazówka? � spyta�.� Nie jeste�my tu po to, by igra� ze s�owami i ich znaczeniem � powiedzia�astara.� Wierzba poddaje si� wiatrom i wiedzie jej si� dobrze, a� pewnego dnia zmie-nia si� w �cian� wierzb odporn� na wiatry.To jest przeznaczenie wierzby.Pau� wyba�uszy� na ni� oczy.Powiedzia�a �przeznaczenie" i poczu�, �e go to s�o-wo porazi�o, powtórnie napi�tnowa�o strasznym przeznaczeniem.Nagle ogarn�� gogniew: nad�ta stara wied�ma z g�b� pe�n� frazesów.� Uwa�asz, �e mog� by� tym Kwisatz Haderach � powiedzia�.� Mówisz o mnie,lecz nie rzek�a� ani s�owa o tym, co zrobi� dla ratowania mojego ojca.S�ysza�em two-j� rozmow� z matk�.Mówisz o nim tak, jakby by� martwy.Otó� nie Jest!29� Gdyby mo�na by�o cokolwiek dla niego zrobi�, zrobiliby�my z pewno�ci� �warkn�a stara.� Mo�e uda si� co� zrobi� dla ciebie.W�tpliwe, lecz niewykluczone.Ale dla twojego ojca � nic.Gdyby� si� nauczy� przyjmowa� to jako fakt, opanowa�-by� prawdziw� lekcj� Bene Gesserit.Pau� dostrzeg�, jak s�owa te wstrz�sn�y matk�.Utkwi� w starej pe�ne nienawi�cispojrzenie.Jak mog�a powiedzie� co� takiego o jego ojcu? Sk�d mia�a tak� pewno��?Kipia� ze z�o�ci.Matka Wielebna spojrza�a na Jessik�.� Uczy�a� go metody, widzia�am oznaki tej nauki.Na twoim miejscu zrobi�a-bym to samo i niech diabli wezm� regu�y.Jessika skin�a g�ow�.� Teraz nalegam � powiedzia�a stara � by� zignorowa�a formalny porz�dekszkolenia.Jego w�asne bezpiecze�stwo wymaga G�osu.Ma ju� dobre pocz�tki, aleobie wiemy, jak wiele potrzebuje.i to rozpaczliwie.Podesz�a do Paula, popatrzy�a na niego z góry.� �egnaj, m�oda ludzka istoto.Mam nadziej�, �e ci si� uda.A je�li nie, có�,jeszcze nam si� kiedy� powiedzie.Podnios�a oczy na Jessik�.Mrugn�y porozumiewawczo do siebie.Po czym sta-ra kobieta wyp�yn�a z pokoju w szele�cie togi rzuciwszy za siebie ostatnie spojrze-nie.Pozby�a si� ju� z my�li i pokoju, i jego lokatorów.Lecz Jessice mign�a w prze-locie twarz Matki Wielebnej.Na pomarszczonych policzkach l�ni�y �zy.Te �zy odbie-ra�y odwag� bardziej ni� jakiekolwiek s�owo czy znak, jaki wymieni�y tego dnia mi�-dzy sob�.Przeczytali�cie, �e Maud'Dib nie mia� na Kaladanie towarzyszy zabaw w�ród rówie�ników.Zbyt wiele grozi�o mu niebezpiecze�stw.Za to miat Muad'Dib wspania�ych towarzyszy w�ródnauczycieli [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript