X
 

     

Wątki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Możliwe, możliwe  przyznał po kilku chwilach.Odłożył kse-rokopie na stół, potarł cienkie usta palcami, rozważając w milczeniu356 możliwości zamknięte w tej strukturze liter i symboli.Westchnął.Będę potrzebował kilku godzin, aby postudiować książki, porozma-wiać z przyjaciółmi i dokładniej przeanalizować ten podpis. Spoj-rzał na zegar ścienny. Jest godzina jedenasta.hmm.niech sięzastanowię.Proszę się przejść i wrócić.ee.w okolicach piątej popołudniu, dobrze? Oczywiście.Tom�s wstał, a rabin dał sygnał młodemu mężczyznie. Chaim pójdzie z panem.To dobry przewodnik, zabierze panana spacer po Starym Mieście. Wykonał ręką niewyrazny gest poże-gnalny. Lehitra 'ot.Zapominając natychmiast o nich obu, jak gdyby nie byli niczymwięcej niż duchami, którzy ulatniali się w powietrzu, stary kabalistazatopił się w tajemnicach podpisu Krzysztofa Kolumba.###Powietrze na ulicy było nadal chłodne i suche, chociaż silne słońceprażyło domostwa i uliczki Dzielnicy %7łydowskiej.Wychodząc z bu-dynku, Tom�s zapiął kurtkę i podążył za Chaimem. Co chciałby pan zwiedzić?  zapytał Izraelita. Myślę, że to co zwykle przy takich okazjach.Zwięty Grób iZcianę Płaczu. Dokąd pójdziemy najpierw? A gdzie jest bliżej? Do Zachodniej Zciany  odrzekł młodzieniec, wskazując naprawo. Pięć minut stąd.Postanowili rozpocząć zwiedzanie od świętego miejsca judaizmu.Skręcili na południe, idąc do Yeshivat Etz Chaim przy placu Hurvy.Była to pierwsza bardziej rozległa przestrzeń, jaką Noronha znalazłna Starym Mieście.Dojrzeć tu można było kawiarnie ze stolikamiustawionymi na zewnątrz, sklepy z pamiątkami i rzadkie drzewa.Plac zdominowały cztery sefardyjskie synagogi zbudowane przezhiszpańskich i portugalskich %7łydów w wieku szesnastym, ruiny sy-nagogi Hurvy oraz smukły minaret nieistniejącego meczetu SidnaOmar.Skierowali się na wschód, idąc pod arkadami podcieni ruchli-wej Tiferei Yisrael, a następnie krążąc zygzakami w labiryncie zauł-ków pełnych sklepów z pamiątkami.357  Myśli pan, że rabin zdoła odcyfrować podpis?  zapytałTom�s, idąc obok Chaima, zapatrzony w bruk. Kto? Mistrz Solomon? Tak.Czy uważa pan, że w tym dokumencie odnajdzie jegoprawdziwy, kabalistyczny sens? Mistrz Solomon Ben-Porat jest jednym z najlepszych kabali-stów na świecie.Zewsząd przybywają do niego ludzie, prosząc o kon-sultacje w odkrywaniu sekretów Tory.Widzi pan, on nie jest żadnymChelmer chochem. %7ładnym kim? Chelmer chochem. A co to znaczył Chelmer chochem? To znaczy  mędrzec z Chełma.Profesor spojrzał pytająco na swojego towarzysza. Rabin Solomon nie jest mądrym człowiekiem? Ależ jest  odrzekł tamten i roześmiał się. Ale nie jest mędr-cem z Chełma.Portugalczyk nie zrozumiał dowcipu. Nie jest mędrcem z Chełma? A co pan chce przez to powie-dzieć? Przepraszam, to taki nasz żart  wyjaśnił rozbawiony %7łyd.Chełm to miasto w Polsce, którego żydowscy mieszkańcy są wśródinnych %7łydów obiektem pośmiewiska.Czy Anglicy nie opowiadająkawałów o Irlandczykach, a Francuzi nie bawią się kosztem Belgów?My żartujemy sobie z mędrców z Chełma.Mówimy, że ktoś jest mę-drcem z Chełma, kiedy ma szalone pomysły. Ach tak? Na przykład jakie? Pewien rabin z Chełma obiecał kiedyś, że zakończy z biedą wmieście. Odtąd  prawił  biedacy najadać się będą mięsem, a bo-gacze będą musieli zadowolić się chlebem. Jak to  zapytali zdu-mieni takimi planami wierni. W jaki sposób mistrz dokona takiegocudu?.Rabin odpowiedział:  To proste.Odtąd mięso nazywać bę-dziemy chlebem, a chleb mięsem.Obaj wybuchnęli śmiechem. W Portugalii nazywamy to mądrością ludową  skomentowałTom�s. Ma pan więcej takich przykładów?358  Och, kawały o Chełmie są niezliczone ilości  odrzekł Chaim. Pewnego dnia mędrcy żydowscy zgromadzili się, aby przedysku-tować, która z gwiazd jest ważniejsza, Słońce czy Księżyc? Rabin zChełma nie miał co do tego wątpliwości. Księżyc , powiedział. Achtak?  zdumieli się inni rabini. A to dlaczego?.Rabin z Chełmaodpowiedział z przekonaniem:  Kto potrzebuje Słońca za dnia? zapytał. Zwiatło Księżyca natomiast jest nam potrzebne w nocy,kiedy jest ciemno.Kolejne wybuchy śmiechu. Opowiadacie wiele kawałów? Oj, dużo, dużo. O mędrcach z Chełma? Ee.tak, chociaż w gruncie rzeczy opowiadamy anegdoty o nassamych.Uwielbiamy wyśmiewać się z nas, %7łydów, z naszych cech, znaszej mentalności. Podniósł rękę na znak ostrzeżenia. Aleuwaga, nienawidzimy, kiedy robią to inni. To tak jak Portugalczycy.Kiedy Portugalczyk krytykuje innegoPortugalczyka, wszystko jest w porządku.Ale kiedy obcokrajowieczle się wyraża o Portugalczyku, wtedy powstaje problem. Ach, niech pan nie wątpi, że odziedziczyliście to po nas  sko-mentował Chaim. Wie pan, jest coś, z czego szczególnie lubimy sięśmiać.To żydowska chutspah. A co to jest? Chutspah? To.ee.Nie wiem, to coś w rodzaju tupetu, odwa-gi, którą cechują się tylko %7łydzi.Na przykład postawiono %7łyda przedsądem pod zarzutem zabójstwa ojca i matki.Jako że był %7łydem ichutspah mu nie brakowało, zdecydował odwoływać się do łaski sę-dziego jako sierota pozbawiona rodziców.Parskanie śmiechem.Przeszli obok synagogi Yeshivah, a przed nimi rozpostarł się sze-roki plac.W głębi wznosił się wysoki mur z ogromnych bloków wa-pienia.Pod tą gigantyczną ścianą widać było szeregi %7łydów w kipahna głowach, kiwających się w przód i w tył.Przestrzeń do modlitwyotoczono była dekoracyjnym ogrodzeniem z kamiennych bloków, zmenorą z kutego żelaza na szczycie.Bloki połączone były z sobączarnym łańcuchem oddzielającym miejsce modlitewne od resztyplacu.359  Kotel Hamaaravi  oznajmił Chaim. Zachodnia Zciana.Tom�s poświęcił chwilę na kontemplację sceny widzianej tyle razyw telewizji lub na zdjęciach. Dlaczego jest to najświętsze miejsce judaizmu?  zapytał.Izraelita wskazał na złotą kopułę błyszczącą w słońcu na wzgórzuza murami. Wszystko zaczęło się tutaj, pod tą złotą kopułą.Ochrania onakamień, na którym patriarcha Abraham, posłuszny nakazowi Boga,miał zabić swojego syna Izaaka.W ostatnim momencie jednak aniołgo powstrzymał.Skała ta nazywa się even hashetiah i jest fundamen-talnym kamieniem świata, kamieniem zarania.To na nim spoczęłapózniej Arka Przymierza.Całe pasmo, na którym znajduje się skałaAbrahama, to wzgórze Moria, góra świątynna, ponieważ tam królSalomon wzniósł swoją pierwszą świątynię.Po śmierci Salomonaróżne konflikty doprowadziły do podziału w narodzie żydowskim.Pokonany przez Asyryjczyków popadł w niewolę Babilończyków,którzy zniszczyli Zwiątynię Salomona.Babilończyków z kolei zwycię-żyli Persowie, a %7łydzi otrzymali pozwolenie na powrót do swoichziem.Zbudowano wtedy drugą świątynię.Najazd Aleksandra Wiel-kiego rozpoczął tutaj okres dominacji greckiej na ZrodkowymWschodzie, którą pózniej zastąpiła dominacja rzymska.Rzymianiepozwolili %7łydom na posiadanie monarchii, sprawując nad nią kon-trolę.Niedługo przed narodzeniem Chrystusa król Herod powiększyłświątynię i zbudował wielki mur obronny.Zciana Zachodnia to jegoczęść, jedyna, jaka zachowała się do naszych czasów.W roku sześć-dziesiątym szóstym waszej ery chrześcijańskiej %7łydzi zbuntowali sięprzeciw rzymskiej dominacji, rozpoczynając tak zwane wojny żydow-skie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript

    Drogi uĹĽytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerÄ‚Ĺ‚w w celu dopasowania treĹ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

     Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerÄ‚Ĺ‚w w celu personalizowania wyĹ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treĹ›ci marketingowych. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.