Wątki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jeśli zwyciężymy. Zabawa zacznie się już w przyszły wtorek, w wielki superwtorek.NowyJork, Kalifornia, Massachusetts, Ohio, Georgia, Missouri, Maryland, Maine, Con-necticut  niemal sześciuset delegatów jednego dnia!  Teddy strzelał wokołoroztańczonymi oczami, jakby już liczył głosy. Prowadzi pan we wszystkich122 stanach.Aż trudno w to uwierzyć, prawda? Rzeczywiście. Ale tak jest.Z niewiadomych powodów ma pan silnych przeciwnikóww Maine i w Kalifornii.Idziecie łeb w łeb, ale i tak pan z nimi wygra. Jeśli tylko wierzyć wynikom badania opinii publicznej  odrzekł Lake,jakby nie dawał im wiary.Tymczasem, tak samo jak wszyscy pozostali kandydaci,nałogowo je śledził.W Kalifornii, w stanie, w którym mieszkało sto czterdzieścitysięcy pracowników przemysłu zbrojeniowego, zdobył ostatnio przewagę. Ja w nie wierzę.Wierzę również w to, że w superwtorek odniesie pan miaż-dżące zwycięstwo.Południowcy pana kochają.Uwielbiają broń i twardą gadkę,a ostatnio coraz bardziej uwielbiają Aarona Lake a.W przyszły wtorek będziemymieli dobrą zabawę, ale we wtorek za dwa tygodnie naród urządzi panu prawdzi-wy festyn.Naród urządzi mi festyn  Lake nie mógł się nie uśmiechnąć.Wyniki ba-dania opinii publicznej mówiły to samo, jednak przepowiednia zabrzmiała lepiejw ustach Teddy ego.Maynard zerknął na kartkę papieru.Tak, Lake prowadził wewszystkich stanach, i to co najmniej pięcioma punktami.Rozkoszowali się tym jeszcze chwilę, a potem Teddy spoważniał. Powinien pan o czymś wiedzieć  rzekł bez uśmiechu.Przerzucił kilkakartek i zajrzał do notatek. Dwa dni temu na przełęczy Khyber Pass w górachAfganistanu nasz satelita zwiadowczy sfotografował rosyjską rakietę balistycznądalekiego zasięgu.Przekraczała granicę Pakistanu w drodze do Iranu, gdzie chcąją wykorzystać do Bóg wie jakich celów.Ma zasięg pięciu tysięcy czterystu kilo-metrów i może przenieść do czterech głowic nuklearnych.Kosztowała trzydzieścimilionów dolarów.Irańczycy zapłacili za nią z góry, za pośrednictwem jednegoz luksemburskich banków.Pieniądze wciąż spoczywają na koncie należącym doludzi Natty ego Czenkowa. Zaczął sprzedawać broń? Myślałem, że ją gromadzi. Czenkow potrzebuje pieniędzy.Jest prawdopodobnie jedynym człowie-kiem na świecie, który zdobywa je szybciej niż pan.Choć nie zabrzmiało to zabawnie, Lake roześmiał się przez grzeczność. Czy rakieta jest sprawna?  spytał. Tak uważamy.Pochodzi z silosu na przedmieściach Kijowa.Specjaliścisą zdania, że to najnowszy model.Skoro wszędzie ich pełno, dlaczego Irańczycymieliby kupować starą? Tak, można bezpiecznie założyć, że jest w pełni sprawna. To ich pierwsza transakcja? Dotychczas Rosjanie sprzedawali części zamienne i niewielkie ilości plu-tonu Iranowi, Irakowi i Indiom.Tak, naszym zdaniem jest to pierwszy kontrakt nasprzedaż kompletnej, uzbrojonej i gotowej do odpalenia rakiety. Irańczycy chcą jej użyć?123  Nie, raczej nie.Wygląda na to, że do sprzedaży doszło z inicjatywy samegoCzenkowa.Potrzebuje pieniędzy na zakup innej broni.Wyzbywa się tej, której niepotrzebuje. Izraelczycy o tym wiedzą? Nie.Jeszcze nie.Z nimi trzeba ostrożnie.Zawsze przestrzegamy jednejzasady: coś za coś.Jeśli któregoś dnia będziemy czegoś od nich potrzebowali,niewykluczone, że im o tym powiemy.Przez chwilę Lake żałował, że nie jest prezydentem Stanów Zjednoczonych.Pragnął nim być już teraz, zaraz, pragnął wiedzieć wszystko to, co wiedział Ted-dy.Ale nie, nic z tego  zdał sobie sprawę, że nigdy wiedzieć tego nie będzie.Ostatecznie Ameryka miała już prezydenta  cóż z tego, że kończyła mu siękadencja i nie mógł ubiegać się o następną?  a Teddy nie gawędził z nim anio Czenkowie, ani o rakietach. Co Rosjanie sądzą o mojej kampanii?  spytał. Początkowo zupełnie ich nie interesowała.Teraz uważnie obserwują jejprzebieg.Ale proszę pamiętać, że nie ma już czegoś takiego jak głos Matki Rosji.Młodzi kapitaliści i zwolennicy wolnego rynku mówią o panu bardzo pochlebnie,ponieważ boją się komunistów.Natomiast twardogłowi boją się pana.To bardzozłożona sprawa. A Czenkow? Ze wstydem wyznaję, że jeszcze do niego nie dotarliśmy.Ale wciąż nadtym pracujemy.Niebawem nawiążemy kontakt z kimś z jego najbliższego otocze-nia.Maynard rzucił dokumenty na biurko i podjechał do Lake a.Głębokiezmarszczki na jego czole powędrowały skosem w dół, w stronę nosa, smutne oczyzniknęły pod krzaczastymi brwiami. Proszę posłuchać  rzucił posępnie. Ma pan wygraną w kieszeni.Będądrobne przeszkody, rzeczy, których nie mogliśmy przewidzieć i którym nie by-libyśmy w stanie zapobiec, lecz pokonamy je bez większych strat.Reprezentujepan zupełnie nowe wartości i podoba się pan wyborcom.Proszę być spokojnymo fundusze.Zajmę się i pieniędzmi, i podtrzymywaniem atmosfery zagrożenia.Tę rosyjską rakietę mogliśmy zniszczyć.Zginęłoby pięć tysięcy ludzi, pięć tysię-cy Pakistańczyków [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript