Wątki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Przyjmujemy opóźnienie, lecz tylko do dwunastej.Bierz się do pracy i nie wyłączaj statu.Oczywiście mam na myśli głos, a nie wizję.I sparaliżuj te napędy na czas!- Postaram się, Wasza Wysokość - wyszeptał Hedrock.Zyskał kolejną godzinę.Powrócił do montowania atomowego silnika.W połyskujących narzędziach widział odbicie swojej twarzy zlanej potem.Czuł, że jest spięty, i nie był już pewny, że dzięki temu, co robi, osiągnie wy­znaczony cel.Na niebie ponad wielką aglomeracją flota rządowa czekała w pełnej gotowości bojowej.A szansę, że Producenci Broni w ostatniej chwili przystąpią do działania, zmniejszały się z każdą mijającą minutą.Wyobraził sobie, jak jego wiadomość dociera do Korporacji Meteorów.List do Petera Cadrona z adresem zostanie szybko dostarczony, ale Cadron może być akurat na konferencji.Możliwe, że przeszedł przez transmiter na drugą półkulę.Możliwe, że będzie jadł obiad.Poza tym ludzie nie otwierają listów tak szyb­ko, jakby od tego zależało ich życie.A zatem istniało spore prawdo­podobieństwo, że radny odczyta wiadomość od Roberta Hedrocka dopiero około trzynastej czy nawet czternastej.O jedenastej trzydzieści wyczerpany do granic wytrzymałości Hedrock zdał sobie sprawę, że drugi silnik nie będzie gotowy na czas.Nie przerywał pracy, ponieważ jej odgłosy przekonywały ce­sarzową, że zachowuje się zgodnie z instrukcjami.Uświadomił so­bie, że nadszedł czas na podjęcie decyzji.Oczywiście, będzie musiał się dostać do kapsuły ratunkowej.Jakby na to nie patrzeć, stanowiła jego ostatnią szansę ucieczki.Skoro ona również miała napęd mię­dzyplanetarny, była równie wartościowa jak cały statek.Jeśli odleci, człowiek sięgnie do gwiazd.Jeśli nie, jeżeli ściągną ją na ziemię.Nie ma się co zastanawiać, albo od razu go zabiją, albo zostanie pojmany.Ale jak dostać się do kapsuły przy włączonym stacie? Montując urządzenie w maszynowni, udało mu się w wiarygodny sposób oszu­kać cesarzową, że może się komunikować ze światem zewnętrznym tylko wtedy, gdy Greera nie ma w pobliżu.To opóźniło atak o godzi­nę.Niestety, ciągły kontakt stał się teraz przeszkodą, Jeśli choć na chwilę oderwie się od pracy, cesarzowa i Zeydel od razu nabiorą podejrzeń.Oceniał, że dotarcie do kapsuły zabierze mu pięć minut.Biorąc wszystkie okoliczności pod uwagę, to wcale niemało.W rze­czywistości tak duto, że kolejna próba zmylenia Inneldy była jak najbardziej usprawiedliwiona.Hedrock wyprostował się i podszedł dostam.- Wasza wysokość - powiedział głośnym szeptem.-Tak?Odpowiedziała błyskawicznie i nagle wyobraził sobie, jak sie­dzi przed statem, starając się kontrolować całą sytuację, stawiając na nogi załogi okrętów bojowych, żołnierzy czekających przy niewi­dzialnych armatach, Zeydela oraz jego.- Wasza Wysokość, nie uda mi się zdemontować tych silników do ustalonego czasu.Jest tu siedemnaście silników, a miałem czas, żeby rozpracować tylko dziewięć z nich.Czy mógłbym coś zapro­ponować?- Słucham - odparła wymijająco.- Wpadłem na pomysł, że pójdę na górę i spróbuję poradzić so­bie z Greerem.Możliwe, że uda mi się go zaskoczyć.- Tak.- Usłyszał dziwną nutę w jej głosie.- Tak, to możliwe.-Zawahała się, po czym powiedziała stanowczo: - Równie dobrze mogę ci powiedzieć, Neelan, że zaczynamy mieć wobec ciebie po­dejrzenia.- Nie rozumiem, Wasza Wysokość.Zdawała się nie słyszeć jego odpowiedzi.- Wczoraj od wczesnych godzin popołudniowych próbowaliśmy się skontaktować z Greerem.Dawniej zawsze odpowiadał w ciągu godziny czy coś koło tego, więc wydaje się co najmniej niezwykłe, że wczoraj nie raczył zareagować na nasze próby kontaktu, Greer wie, że jesteśmy gotowi zaspokoić jego wygórowane żądania, speł­niając wszystkie absurdalne warunki.Pozwól więc, że ujmę to w spo­sób następujący - powiedziała chłodno.- W tej ostatniej godzinie nie będziemy ryzykować.Masz naszą zgodę na unieszkodliwienie Greera.Rozkazuję ci powstrzymać go przed startem.Jednak na wszel­ki wypadek, gdyby się miało okazać, że nasze niejasne podejrzenia wobec ciebie mają konkretne podstawy, wydaję rozkaz do ataku już teraz.W tej chwili.Jeśli masz jakieś osobiste plany, porzuć je od razu i współpracuj z nami.Podczas ataku zrób co konieczne z Greerom.Ale będziesz się musiał spieszyć.Jej głos nabrał mocy kiedy zaczęła wydawać rozkazy przez inne staty tonem przypominającym niską nutę wygrywaną na skrzypcach:- Wszystkie siły do ataku.Złamać wszelki opór!Hedrock słyszał ten rozkaz, wbiegając na górę.Zatrzymał się na chwilę, aby otworzyć drzwi do pomieszczenia radiacyjnego.Potem co tchu popędził po schodach z nadzieją, że nawet w zaistniałej sytuacji zdoła wejść nad poziom zero, zanim ktokolwiek go powstrzyma.Pierwszy strzał, który wstrząsnął potężnym statkiem, był silniej­szy, niż Hedrock mógł sobie wyobrazić.Po chwili straszliwego otu­manienia szarpnęła nim myśl, że nie przewidział wstrząsów.Pędził dalej i dalej na górę gnany strachem przed porażką Drugi tytaniczny wstrząs sprawił, że Hedrock zatoczył się w tył.Doszedłszy do sie­bie, wspinał się dalej, świadomy zmęczenia, jakie go ogarniało.Nie­jasno zdawał sobie sprawę, jak bardzo Innelda ryzykuje, używając tak potężnej broni.Cykl reakcji łańcuchowych trwający miliony jed­nostek mógł mieć skutki niebezpiecznie podobne do niekontrolowa­nej eksplozji atomowej.Wtedy padł trzeci strzał.Krew trysnęła Hedrockowi z nosa; cie­pły strumień wypłynął z uszu.Czwarty strzał, kiedy mężczyzna tyl­ko niejasno zdawał sobie sprawę, że znajduje się w połowie drogi do sterówki, rzucił nim o twardy stopień.Hedrock stoczył się ze scho­dów.Piąty strzał dopadł go, kiedy próbował się utrzymać na chwiej­nych nogach.Zbolały i odrętwiały, teraz już wiedział, że przegrał, lecz mimo to wciąż poruszał nogami i zdumiał się, dotarłszy do kolejnego poziomu.Szósta bezlitosna eksplozja zastała go na szczycie długich schodów i cisnęło nim jak liściem miotanym przez wicher.Na dole ujrzał drzwi; zamknął je za pomocą automatycznej intencji.A po chwili patrzył tępo, jak wielkie drzwi podniosły się z zawiasów, za­wadziły o niego upadając i z hukiem runęły na podłogę.To był siód­my strzał.Jak zwierzę w potrzasku, skulony z bólu zszedł po schodach, instynktownie zamykając niższe grodzie.Stał na dole, krańcowo wyczerpany, oparty o ścianę, kiedy krzyki ludzi ocuciły jego oszoło­miony umysł.Przeszło mu przez myśl, że słyszy jakieś głosy we­wnątrz statku.Potrząsnął głową z niedowierzaniem.Głosy zbliżyły się i wtedy rzeczywistość wdarła się gwałtownie do świadomości Hedrocka [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript