[ Pobierz całość w formacie PDF ] .On w tym czasie nietylko sporo pił, ale w dodatku zażywał kokainę, ona zaś znała wszystkie jegodrobne sekrety.Niewiele znalazł na swą obronę.Nie bez trudu zerwał z nałogami,lecz nadal nie pozwalano mu się widywać z dzieckiem.Mimo wszystko wciąż kochał swoją żonę, wciąż marzył o jej powrocie.Roz-ważał zatem, czy odnalezienie pieniędzy ją do tego skusi.Nieoczekiwanie uj-rzał jeszcze dla siebie nadzieję.Głównie z powodu żony gorąco pragnął odzyskaćskradzioną forsę. Stephano znalazł się w nie lada kłopotach przerwał milczenie Cutter.Po torturach na ciele Patricka zostały liczne rany i oparzenia. I bardzo dobrze wtrącił z uśmiechem Vitrano. Chyba nie oczekujesz współczucia z naszej strony? rzekł Bogan. Nie.Chciałem tylko powiedzieć, że Stephano może nas naprowadzić natrop skradzionej forsy.Będziemy go uważnie obserwowali. Pieniądze powinny się znalezć bez większych kłopotów zauważył Vi-trano. Jest kwestia pochowanych zwłok.Niewykluczone, że Patrick kogoś za-mordował, a w takim razie zostałby oskarżony na podstawie kodeksu karnego.Byłoby to morderstwo na tle rabunkowym.Powinien zatem wyznać prawdę, jeśligo dostatecznie mocno przyciśniecie. A może lepiej oddajcie go w nasze ręce dodał ze śmiertelną powagąBogan. Wystarczy dziesięć minut, a wszystkiego się dowiemy.Cutter spojrzał na zegarek. Muszę lecieć.Jadę teraz na Point Clear.Muszę przekazać Trudy te rewela-cyjne wieści.Obaj adwokaci jak na komendę parsknęli pogardliwie i zaczęli chichotać. To ona jeszcze o niczym nie wie? zapytał Bogan. Nie. Powinieneś wziąć ze sobą kamerę wideo powiedział Vitrano, śmiejącsię coraz głośniej. Chętnie zobaczyłbym jej minę.39 Sam nie mogę się doczekać tej przyjemności odparł rozbawiony Cutter. Suka mruknął Bogan.Agent FBI wstał i rzekł na pożegnanie: Powiadomcie swoich wspólników, ale poza tym trzymajcie język za zęba-mi.O dwunastej szef biura organizuje konferencję prasową.Będę w kontakcie.Jeszcze długo po jego wyjściu w gabinecie panowała martwa cisza.Obaj ad-wokaci nie mogli się uwolnić od natarczywych pytań.Gorączkowo rozpatrywaliw myślach różnorodne ewentualności, snuli plany.Jedenastego lutego 1992 roku Trudy pochowała swego ukochanego męża,ofiarę tragicznego wypadku samochodowego, jaki wydarzył się, bez świadków,na poboczu autostrady, z dala od siedzib ludzkich.Uderzająco piękna wdowa,w eleganckim czarnym kostiumie z salonu Armaniego, w myślach wydawała jużpieniądze, jeszcze zanim trumna Patricka zniknęła pod pierwszą warstwą ziemi.W testamencie wszystko zapisał jej.Skrótową ostatnią wolę niewiele wcze-śniej zarejestrowano u rejenta.Kilka godzin przed pogrzebem Doug Vitrano w jejobecności otworzył pancerną kasetkę spoczywającą w biurku zmarłego.Wewnątrzznalezli kopię testamentu, akty własności dwóch samochodów, dokumenty hipo-teczne domu Laniganów, polisę ubezpieczenia na życie na pół miliona dolarów,o której Trudy wcześniej wiedziała, a także drugą, nikomu nie znaną, opiewającąna kwotę dwóch milionów.Vitrano pospiesznie sprawdził, że ową tajemniczą drugą polisę Patrick wyku-pił osiem miesięcy wcześniej.Zgodnie z jej warunkami całe odszkodowanie miałoprzypaść Trudy.Co dziwniejsze, oba ubezpieczenia zostały wystawione przez tosamo towarzystwo.Kobieta przysięgła, iż nie wiedziała o jej istnieniu, a chytry uśmieszek na jejustach przekonał adwokata, że mówi prawdę.Niezależnie od okoliczności Trudybardzo się cieszyła ze swego niespodziewanego bogactwa.Nic więc dziwnego, żebez większych kłopotów zapomniała o bólu po stracie męża i zdołała nadzwyczajdzielnie znieść smutną ceremonię pogrzebową.Towarzystwo ubezpieczeniowe, jak można było oczekiwać, początkowo za-kwestionowało warunki obu polis, wystarczyło jednak parę ostrych grózb ze stro-ny Vitrano, a cała suma odszkodowania została wypłacona wdowie.Miesiąc popogrzebie Trudy stała się szczęśliwą posiadaczką dwóch i pół miliona dolarów.Już tydzień pózniej zaczęła jezdzić po Biloxi luksusowym czerwonym rolls--royce em, szerząc powszechną zawiść.A potem przepadło bez śladu dziewięć-dziesiąt milionów dolarów i po mieście rozeszły się bardzo nieprzyjemne dla niejplotki.Nie było pewne, czy Trudy Lanigan rzeczywiście jest wdową.Podejrzenia natychmiast padły na Patricka, wkrótce zaś stał się on jedynym40podejrzanym o kradzież.Atmosfera stała się nie do zniesienia, toteż Trudy wsa-dziła do rolls-royce a swą córeczkę oraz kochanka, Lance a, którego znała jeszczez czasu nauki w szkole średniej, po czym bez żalu przeniosła się do Mobile, le-żącego o godzinę drogi na wschód od Biloxi.Szybko też znalazła przebiegłegoadwokata i zleciła mu troskliwą opiekę nad swą małą fortuną.Kupiła piękny starydom w dzielnicy Point Clear, nad zatoką Mobile Bay, ale zapisała go na nazwiskoLance a.Ten silnie zbudowany i przystojny utracjusz był zarazem jej pierwszym chło-pakiem, z którym utraciła dziewictwo w wieku czternastu lat.Po ukończeniu szko-ły dziewiętnastoletni Lance został oskarżony o przemyt narkotyków i spędził trzylata w więzieniu, podczas gdy ona hojnie korzystała z uroków życia podczas na-uki w college u, była cheerleaderką, uwodziła kolejno wszystkich zawodnikówdrużyny futbolowej, cieszyła się opinią prawdziwej gwiazdy każdego przyjęcia,lecz mimo to zdołała uzyskać dyplom z wyróżnieniem.Wyszła za bogatego py-szałka z dobrej rodziny i rozwiodła się po dwóch latach.Przez pewien czas mo-gła się znowu cieszyć urokami panieńskiego życia, aż wreszcie poznała Patricka,obiecującego młodego adwokata, rozpoczynającego dopiero karierę na wybrzeżu.Połączyła ich krótka, acz gorąca namiętność, zakończona ślubem.Ale przez cały okres nauki w college u i trwania obu małżeństw, mimo roz-licznych przelotnych romansów, Trudy utrzymywała zażyłe stosunki z Lance em.Był dla niej jak narkotyk, którego nigdy nie ma się dosyć.Nieodmiennie budziłw niej dzikie żądze.Już w wieku czternastu lat uświadomiła sobie, że nigdy niebędzie umiała żyć bez niego.* * *Drzwi otworzył Lance nagi do pasa, z długimi czarnymi włosami zebra-nymi z tyłu głowy w obowiązkowy kucyk i z dużym brylantowym kolczykiemw lewym uchu.Nie powiedział ani słowa, tylko skrzywił się, ujrzawszy Cuttera,jakby chciał mu okazać swą bezgraniczną pogardę do całego świata. Czy zastałem Trudy? spytał agent. Może.Widok odznaki FBI jedynie na chwilę starł z jego twarzy wyraz pogardy. Agent federalny Cutter.Rozmawiałem już wcześniej z panią Lanigan.Lance przerzucał marihuanę z Meksyku wielką i szybką motorówką, którąkupiła mu Trudy.Sprzedawał towar miejscowemu gangowi z Mobile
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmikr.xlx.pl
|