Wątki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I wie pan, my też mieliśmy wojnę domową.Północprzeciwko południu.- Tak, znamy waszą historię.Studiujemy waszą historię, wasze powie-ści, wasze wiersze.- Naprawdę?385 - Oczywiście.Zanim wasze wojska przybyły do Wietnamu, Amerykabyła ważna w świecie.Największy kapitalistyczny naród świata.Bardzolubię Edgara Allana Poego.Potem mówili o błędzie, jakim jest ta wojna, nie wspominając, kto ówbłąd popełnił.- W Wietnamie - powiedział Trung - mamy konfucjański tryb na czasystabilizacji, na mądrość, zachowania społeczne i tak dalej.Na czasy tragedii iwojny mamy tryb buddyjski: zgoda na fakty, utrzymanie jasności umysłu.- Tak, słyszałem o tym.- Wojna nigdy się nie kończy.- Musi się skończyć.- Nie spodziewam się, że doczekam jej końca.Chcę jechać do StanówZjednoczonych.- Rozumiemy.Możemy to załatwić.Wyobraził sobie tego człowieka stojącego na rogu w San Francisco i cze-kającego na zielone światło.Skip miał w szkole kolegów pochodzących zrodzin emigrantów, w większości ze Skandynawii.Odwiedzał ich dusznedomy, czuł, jak płuca ściskają mu nieznajome zapachy, patrzył na niewyob-rażalną mieszankę mglistych fotografii żołnierzy z piórami sterczącymi zczapek bez rond, słyszał, jak rodzice popełniają błędy gramatyczne i rzucająsłówkami, zle wymówionymi i bełkotliwymi, wszystko w nich było afrontemdla synów, którzy znosili ojców w milczeniu, a napomnienia matek kwitowa-li krótko:  Tak, mamo, okay, mamo, muszę iść, mamo.Naturalnie jakochłopiec Skip nie dostrzegał tych dorosłych, bohaterów z uporem podejmują-cych ryzyko, przemierzających oceany, wygnańców.Swymi nieśmiałymipytaniami dotykali ścian, którymi otoczyły się dzieci.Z drugiej zaś stronysyn, dla którego dobra narażali własne życie, podwijał rękawy na bicepsie,smarował włosy Wildroot Cream-Oil, kłamał na temat dziewczyn, wykony-wał operacje na fajerwerkach, piłkach golfowych, martwych kotach, celowałglutami w lampy uliczne, śmiał się jak Amerykanin, przeklinał bez akcentu.Jego najlepszy przyjaciel w siódmej klasie, Litwin Ricky Sash - przypusz-czalnie z Szasz, jak się nad tym zastanowić - mówił  proszę i  dziękuję takczęsto jak  pierdol się i wiązał buty na wielki podwójny węzeł.Nic pozatym go nie zdradzało.Azjaci nie będą mieli tak łatwo.- Niewątpliwie zastanawiamy się nad pańskimi motywami - powiedziałSkip.386 - Chce pan poznać powód praktyczny?- Może mi pan jakiś podać?- Nie.- Rozumie pan, dla nas to ważna kwestia.- Potrzebuje pan czegoś prostego.Chciałby pan, żebym powiedział, żeukradłem fundusze partii komunistycznej albo zakochałem się w niedostęp-nej dla mnie kobiecie i musimy uciekać.- Coś w tym rodzaju.- Nic takiego nie ma.- Może mi pan powiedzieć?- Przy każdym kroku, którym zdradzam towarzyszy i sprawę, odczu-wam ból w duszy, ale to jest ból powracającego życia.Wzruszające zwierzenia rozdartego serca czy doskonale wymyślonebrednie?- Trung, mówi pan, że chce wyjechać do Stanów Zjednoczonych.Alemówi pan także, że pójdzie na północ.- Najpierw północ, potem Stany.Znam północ.- Pułkownik wspominał, że pracował pan z prymitywnymi plemionami.- Z chłopcami z Ba Den.To prawda.Planowano wcielić plemiona dowojska, a przynajmniej poddać indoktrynacji.Nie wiem, co stało się z tymiplanami.Jest tyle zmarnowanych wysiłków.I bezsensownej śmierci.- Pułkownika interesują ci ludzie.- To prawda, chce, żebym takiej grupie towarzyszył na północ.- Dlaczego miałby pan tam wracać?- Pytanie brzmi, dlaczego nie wydostałem się stamtąd wiele lat temu,kiedy po przyjezdzie na północ bardzo mi się tam nie podobało? W 1954niektórzy ludzie pozostali na południu, ponieważ wiedzieli, że partia w ciągunastępnych dwóch lat niczego nie oczekuje, żadnych wyborów, żadnegozjednoczenia.My nie byliśmy tacy sprytni.Wsiedliśmy na statki płynące napółnoc ze wzrokiem utkwionym w nadzieję i niczego nie widzieliśmy.Zabra-li nas na północ, żebyśmy zapomnieli o swoich domach, rodzinach, ziemi, zktórej pochodzimy.Ale ja tym wyrazniej pamiętałem.Pamiętałem czerwonąziemię w Ben Tre, a nie żółtą na północy.Pamiętałem ciepłe dni na południu,nie chłodne noce na północy.Pamiętałem szczęście w mojej wiosce, a nierywalizację i złodziejstwo w kołchozie.%7łycie rodzinne, życie wioski - otożycie społeczności, a nie kołchoz.Nie możesz upchać ludzi razem, zabronićim opuszczać tego miejsca i mówić, że są komuną połączoną przez doktrynę.387 Myślałem, że Marks zwróci nam nasze rodziny i wioski, a wszystko przez to,że myślałem tylko o końcu, o którym mówił Marks: nie znam tego po angiel-sku ani po francusku, ale mówił, że w końcu państwo będzie jak winorośl,która uschnie i odpadnie.Tego oczekiwałem.Zna pan Marksa? Wie pan, jakbrzmi to zdanie?- Znam po angielsku.- Obaj zaczęli kartkować słowniki i Sands utwo-rzył odpowiednik dla frazy:  państwo obumierające.- Tak.Obumierające państwo.A kiedy umrze, zostawi mi moją rodzinęi wioskę.To widziałem na końcu: nie ma Francuzów, nie ma Amerykanów,nie ma komunistów, wraca moja wioska, wraca moja rodzina.Ale kłamali.- Kiedy pan sobie uświadomił, że kłamią?- Niedługo po przyjezdzie na północ.Wtedy jednak to, że kłamią, niemiało żadnego znaczenia.Byli tutaj Amerykanie.Najpierw musimy rozpra-wić się z Amerykanami, pózniej zajmiemy się prawdą.Myliłem się.Najważ-niejsza jest prawda.Prawda jest na pierwszym miejscu.Zawsze tylko praw-da.Wszystko inne przychodzi po niej.- Zgadzam się.Ale o jakiej prawdzie pan mówi?- Budda opisuje cztery prawdy: Dukkha, Samudaya, Nirodha, Magga.%7łycie jest cierpieniem.yródłem cierpienia jest pragnienie.Pragnieniemożna stłumić.Ośmioraka Zcieżka prowadzi do tego stłumienia.- Wierzy pan w to?- Nie we wszystko.Mogę tylko powiedzieć, czego sam doświadczyłem.Wiem z doświadczenia, że życie jest cierpieniem, a zródłem cierpieniajest czepianie się rzeczy, które z nami nie pozostają.- Cóż.Takie są fakty.W Ameryce nazwalibyśmy je  realiami życia.- W takim razie co dla was w Ameryce jest prawdą?- Coś, co znajduje się poza faktami.Przypuszczam, że prawdą nazwali-byśmy Słowo Boże.- A jakie słowo Bóg mówi Ameryce?- Pozwoli pan, że się zastanowię [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript