[ Pobierz całość w formacie PDF ] .— Nie znałem szofera Mortimerów, przysięgam! — oświadczył J.J.Battiscombe.— Ja także nie ponoszę odpowiedzialności za to ohydne morderstwo!— Wszyscy chcą się z tego wymigać — zauważył Dobelyou.— A gdybym się przyznał do kontaktów z tymi panami?Marlowa rozpierała radość.Posuwali się do przodu wielkimi krokami.Morderstwa dopuścił się więc złodziejski gang, nadinspektor łatwo mógł wyobrazić sobie Barry’ego w roli mordercy.— Miał pan przynajmniej dwa powody do zabicia Frances Mortimer — zwrócił się Higgins do szofera.— Miłosny zawód i chęć uciszenia jej na zawsze.Czyż nie zrozumiała ona pańskiej prawdziwej roli? Czyż nie miała zamiaru wyjawić prawdy swemu mężowi i spowodować, by pana zatrzymano?— Pan oszalał, daję słowo! Niech pan to udowodni!— Może panna Lillby mogłaby nam pomóc? — zapytał Higgins.— Barry nie wahał się wydać pani sekretów.Spojrzenie pokojówki Mortimerów stwardniało.— Nie mam nic do powiedzenia.— Niech pani tak nie mówi — doradzał Higgins.— Osoba, która ma takie pasje, żyje na pewno pełnią życia.Pomimo pani małych kłamstw poznaliśmy jej skrywane upodobanie.do pieniędzy.Czy nie marzy pani o dostatnim życiu, takim, w którym zajęłaby pani właściwe miejsce, miejsce pani domu? Przypuszczam, że jest pani zakochana w lordzie Mortimerze, panno Lillby.Nigdy się pani do tego nie przyznała, nawet przed sobą.Jakiś tam Barry nie mógł pani wystarczyć.Stając się kochanką Eliota Tumberfasta, miała pani nadzieję zostać żoną egiptologa, uciec wreszcie od losu pokojówki.Niestety, Frances Mortimer zabrała pani lorda Mortimera.A do tego zakochał się w niej również Tumberfast.Kiedy Frances Mortimer odmówiła pani zaliczki, spotęgowało to pani nienawiść.Zwrot długu stanął pod znakiem zapytania.To w tej właśnie chwili podjęła pani decyzję zlikwidowania jej?— Zlikwidowania.zlikwidowania kogo? Co pan chce przez to powiedzieć?Pokojówka Mortimerów wodziła wzrokiem od Higginsa do Marlowa, od Marlowa do lorda Mortimera, szukając ratunku, pomocy.Napotkała jedynie spojrzenia sędziów.— Myli się pan, inspektorze — powiedziała z żarem.— Zawsze głęboko poważałam sir Johna Arthura, którego uważam za wyjątkowego człowieka.Nigdy nie śmiałabym myśleć, że mogłabym zostać jego żoną.Rzeczywiście, sądzę, że lord Mortimer za wcześnie zawarł nowy związek małżeński.Bardzo kochałam jego pierwszą żonę.Ale pani Frances.nie, nie ceniłam jej.Niemniej wiernie jej służyłam.Nikt nie może temu zaprzeczyć.— A jednak skłamała pani, opowiadając o swoim rozkładzie zajęć w wieczór zbrodni — zauważył Higgins.— Znamy co najmniej jedno z miejsc, gdzie się pani udała.a może była pani jeszcze gdzieś indziej? Na przykład w British Museum?— Nie.Powróciłam do rezydencji w Mayfair przed północą, długo przed przyjściem nadinspektora Marlowa.Widziałam nawet, jak lord Mortimer i Eliot Tumberfast się sprzeczają.Higgins skrzywił się z powątpiewaniem.— Pani widziała.ale oni pani nie widzieli.Pani oświadczenie nie jest poparte zeznaniami świadków, panno Lillby.Miała pani czas udać się do muzeum, ukryć w pokoju lorda Mortimera, zabić jego żonę i uciec.Następnie powróciła pani bardzo dyskretnie, by nie zauważył pani lord Mortimer ani jego gość.Obudziła się pani w stosownym momencie — gdy przybył nadinspektor Marlow.— Nie ma pan prawa mnie oskarżać! — krzyknęła Agata.— Nie ma przeciwko mnie żadnego dowodu!— Jakimi pieniędzmi uregulowała pani długi tamtego wieczoru?— Moimi oszczędnościami — odparła nerwowo.— Nie były to przypadkiem pieniądze schowane w sekretnej szufladzie Filipa Mortimera? Tam, gdzie znalazła pani również kopie kluczy, które pozwoliły pani wejść do biur British Museum?— To.to jest podłe!Pokojówka skurczyła się, jakby już straciła nadzieję.Zdaniem Marlowa wyglądała na kogoś, kto mógł posunąć się do morderstwa.— A teraz porozmawiamy o Filipie Mortimerze — podjął Higgins.— Już kilkakrotnie wydawał mi się podejrzany.Nigdy nie słyszałem, aby potwierdzał albo negował to, co inni świadkowie przedstawiali jako prawdę.Wszystkie oczy zwróciły się w kierunku młodzieńca.Filip Mortimer był przygnębiony, obojętny na to, co dzieje się wokół niego.— Uważam, że powinien pan zostawić mojego syna w spokoju — wtrącił lord Mortimer.— Bardzo bym chciał — odparł Higgins — ale to niemożliwe.Filip Mortimer jest młodym, niezmiernie wrażliwym człowiekiem.Już w wieczór zabójstwa milczał, co zdecydowanie utrudniało śledztwo.— Nie mogłem go przesłuchać — potwierdził Scott Marlow.— Jeśli wierzyć jego zachowaniu — kontynuował Higgins — żywił głębokie uczucie do swojej młodej macochy.Jej śmierć zupełnie go zdruzgotała.Nie zapominajmy jednak, że był on ostatnią — oprócz mumii — istotą, która widziała Frances Mortimer żywą.Jego zeznanie, pomimo pewnych niejasności, ma pierwszorzędne znaczenie.On również widział Indirę Li wychodzącą z gabinetu numizmatycznego
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmikr.xlx.pl
|