[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Nie do nas należy badanie tego faktu z ekonomicznego punktu wi-dzenia przez analizę danych liczbowych, przemian w społecznym podziale bogactw,ruchu cen, wahań koniunktury.Do nas natomiast należy rozważenie jego związkówz historią idei.Z jednej strony arystokracja, wspaniała i rozmiłowana w przepychu, która zamie-rza pozostać pierwszym stanem w państwie.Niczego nie chce ustąpić: ani tytułów, anizaszczytów, ani prerogatyw.Jednakże trwoniąc bogactwa, które pozwalały jej nautrzymanie rangi społecznej, traci jednocześnie tę rangę w toku rewizji kwestionującejwszelkie wartości moralne.Przywódcy umysłów zaprzeczają jej racji bytu; niekiedy lek-ceważy ona ich wysiłek, uparcie go nie dostrzega; niekiedy natomiast popiera go,sprzymierzając się z filozofami: część arystokracji zawsze przyczyniała się chętnie dowłasnej zguby.W każdym razie zle się broni: nie odpowiada lub opacznie odpowiada nakrytyki ideologiczne, które codziennie dążą do wyzucia jej z pierwszeństwa i które nieograniczają się już do oklepanej śpiewki moralistów, że szlachectwo krwi nie maprzewagi nad szlachectwem serca, że więcej wart jest tragarz, który byłby uczciwymczłowiekiem, niż szlachcic, który prowadziłby występne życie.Idea uprzywilejowanejod wieków kasty zwalczana jest innym argumentem, mniej banalnym już, a dużo sku-teczniejszym, gdyż odpowiadającym nowoczesnej koncepcji państwa i społeczeństwa:państwo ma prawo nie wynagradzać innych zasług poza obecnymi, społeczeństwowdzięczne jest tym tylko, którzy bezpośrednio przyczyniają się do jego Pomyślności.Gdyby wyróżnienia przyznawane przez państwo i społeczeństwo Przekazywalne byłydziedzicznie, sprzeczne byłyby ze sprawiedliwością, jedynym prawem, które powinnoregulować stosunki międzyludzkie.Ten tylko jest prawdziwym szlachcicem, kto samosobiście położył zasługi dla narodu i ojczyzny, a nie ten, którego przodkowie zasłużylisię niegdyś zbiorowości, która zresztą nie rządziła się prawami rozumu.Władza należy361Paul Hazard BOURGEOISdo wszystkich, jest tylko delegacją powierzoną reprezentantom, których uprawnieniasą tymczasowe i odwoływalne.Koniec zatem z dziedzicznymi przywilejami.Warto zachowywać rasę dobrych psówmyśliwskich, jeżeli nadal są dobre; jeżeli jednak wyrodnieją, topi się je: Czyż tytuły,pożółkłe pergaminy przechowywane w zamkach gotyckich, dają ich dziedzicom prawodo zajmowania najwyższych stanowisk w Kościele, na dworze, w sądownictwie i wojskubez żadnych talentów niezbędnych do tego, aby godnie sprawować związane z nimifunkcje? Czyż fakt, że niegdyś waleczni szlachcice z narażeniem własnego życiaprzyczyniali się do podboju królestwa czy łupienia prowincji, wystarcza do tego, abyich potomkowie po tylu wiekach mogli uważać się jeszcze za uprawnionych do pomia-tania swoimi wasalami? Z chwilą gdy racja bytu władzy feudalnej nie jest już nawetrozumiana w perspektywie historycznej i traktowana jest już tylko jako zorganizowanełupiestwo , z chwilą gdy zarówno w teorii, jak i w praktyce Europa dąży do wymaza-nia ostatnich jej śladów, rola szlachty jest skończona.Z drugiej strony klasa, która nie uchodzi jeszcze za zdolną do wypełnienia powsta-łej w ten sposób próżni, gdyż nie jest dostatecznie oświecona.Konserwatyści,z tysięcznych powodów, sądzą, że lud powinien pozostać na miejscu, które zajmuje;gdyby go wydzwignąć, zagroziłoby to ich bezpieczeństwu.Liberałowie zaś uważają tenlud jedynie za narzędzie: ostatecznie niezbędni są ludzie do pracy, choćby nawetmieli cierpieć.Filozofowie przypatrują mu się z wahaniem.Oczywiście mnóstwo jestbiedaków na ulicach Londynu, w licznych wsiach francuskich i włoskich; oczywiściewybuchają bunty chłopskie w Austrii, w Czechach, na Węgrzech i ci, którzy postawilisobie za zadanie zreformować świat, pełni są współczucia dla tego cierpienia.To wiel-kie pytanie, powiadają, do jakiego stopnia należy traktować lud jak zwierzęta; oszuku-jąca część ludzkości nigdy nie przemyślała dokładnie tego delikatnego problemui w obawie przed pomyłką w kalkulacjach nagromadziła możliwie najwięcej złudzeńw umysłach części oszukiwanej
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmikr.xlx.pl
|