Wątki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Amy, zadowolona, że może się czymś zająd, prześlizgnęła się pomiędzy sztachetami ogrodzenia i weszłana wybieg, by ją podnieśd. - Dzięki - uśmiechnął się Ben.Amy wróciła pod ogrodzenie, mijając po drodze biegające konie i krzyczących trenerów.Ben próbowałpoprowadzid Reda w ósemce, ale koo najwyrazniej wyczuł napięcie swojego pana, bo podniósł wysokołeb i zaczął ciągnąd za wodze.- A teraz przed paostwem zawodnik numer 381 -rozległo się z megafonów.- Ben! - zawołała Amy.- Jeszcze dwa numery i ty wchodzisz.Ben podjechał, a Amy zauważyła, że pomimo chłodu kasztanek był spocony.Podekscytowany, zarzuciłłbem.Wtedy właśnie zjawiła się Soraya.- Proszę, przyniosłam ręcznik, wytrę go - zaoferowała się.Ben na krótki moment się rozluznił.- Dzięki, Soraya - powiedział, kiedy zaczęła wycierad ślady potu z boku Reda.- Nie ma za co - odrzekła i uśmiechnęła się do niego.- I dziękuję wam obu za to, że przyjechałyście ze mną.Dobrze jest mied wsparcie.Amy od razu zauważyła twardy ton jego głosu i zrozumiała, że Ben myśli o mamie.136Głośnik znowu zatrzeszczał.- Numer 381 - cztery błędy, a teraz na wybiegu numer 382.- Lepiej już idz - powiedziała Amy.Skinął głową i chwycił za lejce.Red zrobił krok do przodu i wtedy rozległ się czyjś głos.-Ben!- Mama! - zawołał, odwracając się gwałtownie.Przez tłum przeciskała się kobieta.Jej gęste, jasne,opadające na ramiona włosy miały dokładnie ten sam odcieo, co czupryna Bena, a niebieskie oczystanowiły odbicie oczu Bena.- Miałam problemy, żeby tu dojechad - powiedziała.- Już myślałam, że nie zdążę.- Nie byłby to pierwszy raz - odezwał się Ben chłodnym głosem.- Pewnie coś wyniknęło w pracy,prawda?- W pracy? - mama spojrzała na niego ze zdumieniem.- Przecież ci mówiłam, że odwołałam dzisiejszespotkanie.To przez śnieg, na północ stąd naprawdę mocno pada.- Pada śnieg! - zawołała Soraya. Judy Stillman przytaknęła i w tym samym momencie odezwał się głośnik.- Numer 384 proszony jest na wybieg.Numer 384 -prosimy.- Ben! To ty! - zawołała Amy.Zawahał się przez moment.137- Idz - powiedziała jego mama.- Porozmawiamy pózniej, teraz chciałabym zobaczyd, jak skaczesz.Na te słowa Ben rozluznił się nieco, a Amy od razu to zauważyła.- Numer 384! - powtórzył głos w głośniku.Ben poluzował lejce i Red ruszył do przodu.- Powodzenia! - zawołała Soraya.- Dzięki! - krzyknął, odwracając się w siodle, po czym pojechał w kierunku wybiegu.- Jestem Amy Fleming - przedstawiła się Amy, która zdała sobie nagle sprawę, że jeszcze tego nie zrobiła.- A to moja przyjaciółka, Soraya Martin.- Judy Stillman - rzekła mama Bena.- Miło mi, że mogę was poznad.Już myślałam, że nie uda mi się tudojechad.- Lepiej chodzmy na wybieg, inaczej stracimy występ Bena - zaproponowała Soraya.Poszły szybko w kierunku zewnętrznego wybiegu, znalazły wolne miejsca na trybunach dla publiczności iusiadły.- To nasza pierwsza bezbłędna runda - ogłosił spiker, kiedy jezdziec startujący przed Benem opuściłwybieg, żegnany gromkimi oklaskami.- A teraz numer 384, Ben Stillman na koniu Szczęściarz.- Teraz Ben! - zawołała Amy i chwyciła Sorayę za rękę.Ben wjechał na wybieg, wyglądał na spokojnego i skoncentrowanego.Poruszał wargami, przemawia-138jąc po cichu do Reda.Red z kolei wydawał się równie pewny siebie, jak dosiadający go jezdziec.Amyzacisnęła kciuki - musi im się udad.Rozległ się dzwięk dzwonka startowego i Ben skierował Reda w stronę pierwszej przeszkody, jaką byłduży, zielono-biały okser.Amy aż pochyliła się do przodu, kiedy kasztanek gładko ją pokonywał.Miaławrażenie, jakby sama jechała na koniu - czuła każdy ruch Reda.Ben idealnie ocenił odległośd i Redwzniósł się w powietrze, zgrabnie trzaskając przednimi kopytami. Chwilę pózniej podjeżdżali w kierunku bramy.Red przefrunął także ponad nią, a potem jeszczeprzeskoczył mur, biało-czerwony double barre, kolejny okser i w koocu ustawił się przed potrójnąkombinacją.Amy wstrzymała oddech, kiedy zbliżył się do trzech płotków.- Dalej! - wyszeptała, wiedząc, że jeśli i tym razem przeskoczy czysto, przejdzie do finału [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript