[ Pobierz całość w formacie PDF ] .- Wyobraź sobie dane federalne jako zamek.Akta osobowe pływają w fosie.Jest tam parę aligatorów, ale ja całkiem nieźle pływam.Gorące dane trzymają w lochu.A H-sła.H-sła są pod tyłkiem królowej.- Każdy system daje się złamać.- Skąd się tego dowiedziałeś? Z napisu na ścianie w sraczu? Gdyby system haseł dawał się złamać choćby odrobinę, ci klienci, którym chcesz sprzedać karty, byliby już w środku i oglądali nas przez okienka, zamiast płacić ulicznemu złodziejaszkowi milion za otwartą zieloną.Problem w tym, że Pieser był już należycie wstrząśnięty całym tym chłamem, jaki wyciągnąłem na temat Jesse'ego H., ale ja sam nie wiedziałem wiele więcej niż poprzednio.Oczywiście, mogłem zgadnąć kilka haseł, ale nic ponadto.Tylko zgadywanie.Nie wiedziałem nawet, które H ma największe szansę.Jesse był zwykłym, smętnym szczurem.Regulaminowo dobre stopnie w szkole, regulaminowo dobre oceny pracy, zapewne regulaminowo wypełniał obowiązki małżeńskie - według rozkładu tygodniowego.- Chyba nie wierzysz, że tej twojej dziewczynie uda się załatwić jego palec - mówię z obrzydliwą pogardą.- Nie znasz jej.Gdybyśmy potrzebowali fiuta, dostalibyśmy odciski w pięciu rozmiarach.- Nie znasz faceta.To najbardziej typowy przeciętniak w okolicy.Nie wierzę, żeby oszukiwał własną żonę.- Zaufaj mi.Będzie mieć jego palec tak elegancko, że on się nawet nie zorientuje, kiedy wzięła odcisk.Nie uwierzyłem.Mam talent do poznawania się na ludziach, a Jesse H.nie udawał.Chyba że zaczął w wieku pięciu lat, a to zdarza się raczej rzadko.Na pewno nie przeleci pierwszej dziewczyny, na widok której zrobi mu się ciasno w rozporku.Poza tym był sprytny.Droga kariery dowodziła, że zawsze znajdował się we właściwych miejscach.Odpowiedni ludzie zawsze znali jego nazwisko.Co oznacza, że nie należał do typu, któremu mózg przestaje działać, kiedy portki robią się gorące.Powiedziałem to.- Jesteś chodzącą orkiestrą- mówi na to Pieser.- Nie umiesz mi podać H-sła, ale doskonale wiesz, że facet jest impotentem albo zboczeńcem.- Ani jednym, ani drugim.Jest twardy i zupełnie zwyczajny.Ale jeśli dziewczyna zacznie się do niego lepić, nie pomyśli, że słyszała o jego fiucie na lewarach.Pomyśli, że czegoś chce, i nie da spokoju, dopóki się nie dowie, o co chodzi.Tylko wyszczerzył zęby.- Znalazłem najlepszego gościa od haseł w kraju, prawda? Mam cudotwórcę, zwanego Dobrym Chłopcem, prawda? Lodowy mózg, który nazywają Kryształowym Dzieciakiem.Mam go, prawda?- Może - mówię.- Mam go albo go zabiję - oświadcza i pokazuje więcej zębów, niż powinien mieć przedstawiciel naczelnych.- Masz mnie - przyznaję.- Ale jakoś sobie nie wyobrażam, żebyś mógł mnie zabić.Śmieje się tylko.- Mam ciebie, i jeśli jesteś tak dobry, to możesz chyba uwierzyć, że mam też dziewczynę, która w swoim fachu jest przynajmniej równie dobra.- Nie ma takiej.- Podaj mi to H-sło, a będę wstrząśnięty.- Chcesz szybkich wyników? To go poproś, żeby sam ci je podał.Pieser nie należy do tych, którzy potrafią ukryć własną wściekłość.- Chcę wyniku - informuje.- I jeżeli tylko zacznę podejrzewać, że nie możesz mi go podać, wyrwę ci język.Przez nos.- Świetnie.Najlepiej myślę, gdy klient grozi mi przemocą fizyczną.Naprawdę wiesz, jak mnie zdopingować.- Nie chcę cię dopingować.Chcę, żebyś mi podał jego hasło.- Najpierw muszę się z nim spotkać.Pochylił się nade mną, aż poczułem jego zapach.To znaczy, że mam silnie rozwinięte receptory olfaktoryczne i mogę wam powiedzieć, że cuchnął testosteronem.Czyli damy mogą się wypełniać dzidziusiami od samego wąchania jego potu.- Spotkać się? - pyta.- Czemu go nie poprosisz, żeby wypełnił ankietę?- Czytałem wszystkie jego ankiety.- A w jaki sposób taki szklany łeb jak ty ma zamiar spotkać pana Federalnego? - pyta.- Założę się, że zawsze zapraszają was na te same przyjęcia.- Nie dostaję zaproszeń na dorosłe przyjęcia - wyjaśniam.-Chociaż, z drugiej strony, na dorosłych przyjęciach raczej nie zwracają uwagi na takie miłe dzieci jak ja.Westchnął
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmikr.xlx.pl
|