[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Tak samo jak nasz.118Grzegorz zaczął podkreślać kolejne zdania przezroczystym pisakiem. Interesuje mnie kombinacja z samochodami.Tu właśnie przydałaby się konkret-na data, gliny te rzeczy mają w protokółach.Zakładam się, o co chcesz, że załatwili sobiekraksę z pożarem.Chciałbym wiedzieć, kto w tej kraksie zginął.Nie, nie mam zaćmień,że Renuś, to pewne, chodzi mi o zastępcę. No właśnie.I samochód był jego.Czekaj, przybliżoną datę mamy, ktoś musi wie-dzieć, kiedy Renuś wyleciał ze Stanów, zaraz, u nas też.Obce obywatelstwo, zameldo-wanie na pobyt stały, niechby tylko czasowy, na Wspólnej to się załatwia. Meldował się już chyba sobowtór.? Niewątpliwie.Miziutek wcześniej.Musiała załatwić formalności z domem. Robota dla policji.Ale ja też chciałbym wiedzieć. Odwaliłabym to bez problemu, po kumotersku, żeby nie ta idiotyczna noga.Tamtrzeba latać po piętrach i schody cholernie niewygodne.Zaczynam rozumieć sens strze-lania do mnie, o ile naprawdę ktoś strzelał.Grzegorz uniósł nagle głowę znad listu. No właśnie, nie zdążyłem ci tego powiedzieć.Byłem tam i obejrzałem to drzew-ko dokładnie.Orientujesz się, że wyobraznię przestrzenną muszę posiadać.? Ktoś rąb-nął z góry i ciebie trafił odłupany kawałek obramowania.Można było mieć nadzieję, żepryśnie, a pocisk wbił się głębiej.Nie wydłubywałem go i może szkoda, bo już go wy-dłubał sprawca, ten strzelec wyborowy. Chciałoby mu się? Na jego miejscu bym to zrobił.Na wszelki wypadek.Z niechęcią wzruszyłam ramionami. No w każdym razie cel osiągnęli, jeśli zamierzali mnie unieruchomić.Możew ogóle kichają na gliny i boją się tylko dochodzeń prywatnych.No jasne, prokuratu-ra! Gliny nic nie zrobią, jeśli prokuratura na wstępie ukręci sprawie łeb, a że mają cho-dy na wysokim szczeblu, to gwarantowane! Można by spróbować od drugiej strony powiedział Grzegorz w zadumie. Może w Stanach zostały jakieś szczątki prawdziwego Renusia, odciski palców, gru-pa krwi. Ejże! ożywiłam się nagle. A może to było właśnie to, co im Helena podwę-dziła? Dokumenty po Renusiu? Oni mieli papiery Renusia, a ten eks-mój, a pózniej bó-stwo Heleny, miał papiery zastępcy.? Niegłupia myśl pochwalił Grzegorz. Zestawienie może się okazać kłopotli-we. No to w zasadzie początek mamy. Nie, czekaj! Możliwe, że mamy więcej, i to jest właśnie moja kusząca koncepcja.Pytanie, kiedy to było, Renuś przyleciał i załatwili go od razu, a stryj umarł w parę mie-sięcy pózniej.Spadkobierca zszedł ze świata wcześniej niż testator, spadek diabli biorąi dochodzi do tego ewidentne oszustwo.119 Miziutek idzie siedzieć? ucieszyłam się. Nie rób sobie wielkich nadziei, po godzinie wychodzi za kaucją.Ale stracić for-sę też przykro.I zdaje się, że jest tu na ten temat dość wyrazna informacja, państwo sie-dzieli i fałszowali podpis.Widocznie Miziutkowi zabrakło podpisów Renusia in blan-co, a za to w pełni zrozumiały staje się fakt, że to ona pałętała się po kontynentach i za-łatwiała wszystko.Adwokaci ją znali, nie było powodów do podejrzeń i grafolog niewchodził w rachubę.Zastanawiałam się przez chwilę z wielkim niesmakiem. I czego ta idiotka się boi? Ona naprawdę myśli, że ja natychmiast polecę do am-basady z donosem? Podobno każdy sądzi według siebie.Mogłabyś to zrobić przez zemstę. Nie zrobiłabym.Ale nie zmartwię się, jeśli samo wyjdzie.Nie ukryję tej korespon-dencji przed glinami wyłącznie dla jej przyjemności.Coś mi się widzi, że Judyta słusz-nie uciekła. Chyba tak zgodził się Grzegorz, odwracając kartkę. Bo tu mamy ładny ciągdalszy, mrowie chodziło, a pan płacił.Szantażysta, na swoim szantażu wyszedł nie najle-piej.Wynikałoby z tego, że prezes firmy osobiście odwala także ręczną robotę, ale możemiał gdzieś tam goryla w zapasie.Nie będę się upierał.Odebrałam mu trzecią kartkę. Za to ja się uprę.O, tu, taki jeden przychodził, zgodzę się wykonać zaraz skokw dal, jeśli to nie Nowakowski, wszystkie plotki na niego wskazują! Kombinuje z Liba-szem.Grzegorz odsunął fotel od stołu, oparł się wygodnie i popatrzył w wielkie okno, wy-chodzące na taras. A zatem brakuje mi ostatniego kawałka tej łamigłówki.Chciałbym wiedzieć, gdzieteż podziewa się i co robi szanowny pan Sprzęgieł
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmikr.xlx.pl
|