Wątki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pytałeś księdza licząc na coś zupełnie innego.- Skoro znasz wszystkie odpowiedzi.- Udałeś się do księdza, bo wiedziałeś, że zanim udzieli ci odpo­wiedzi, przeprowadzi dochodzenie, a w konsekwencji ja dowiem się, gdzie jesteś i, zdziwiony tym żądaniem, udaremnię twój zamiar.- Po co miałbym to robić? Nie chciałem być powstrzymany.- Nie? - Eliot przyjrzał mu się bacznie.- Twoja prośba skierowa­na do księdza była wołaniem o pomoc.Listem, który samobójca pisze przed odebraniem sobie życia.Chciałeś dać mi znak, że bardzo cierpisz.Chris pokręcił głową.- To był przypadek? - Ze zmarszczonym czołem Eliot pochylił się nad stolikiem.- Co się stało? Nie rozumiem.- Nie jestem pewien, czy potrafię ci to wyjaśnić.Powiedzmy, że.- Chris rozmyślał w udręce.- Mam tego dość.Wszystkiego.- Zmieniłeś się w klasztorze.- Nie.choroba zaczęła się wcześniej.- Napij się wody mineralnej.Po amytalu musisz czuć suchość w ustach.Chris machinalnie wypełnił polecenie.Eliot skinął głową.- Co to za choroba?- Wstydzę się.- Tego, co robisz?- Tego, co czuję.Wyrzuty sumienia.Widzę twarze, słyszę głosy.Martwych ludzi.Nie mogę tego zwalczyć.Nauczyłeś mnie dyscypliny, ale twoje lekcje już nie skutkują.Nie potrafię wytrzymać poczucia winy.- Posłuchaj - powiedział Eliot.Chris potarł czoło.- Jesteś członkiem organizacji, w której praca odznacza się wyso­kim stopniem ryzyka.Nie mam na myśli tylko zagrożenia fizycznego.Jak już to odkryłeś, istnieje jeszcze zagrożenie psychiczne.Rzeczy, które musimy czasem robić, pozbawiają nas człowieczeństwa.- W takim razie dlaczego musimy je robić?- Nie jesteś przecież naiwny.Znasz odpowiedź równie dobrze jak ja.Ponieważ walczymy o zachowanie ideałów, w które wierzymy.Poświęcamy się, by inni mogli wieść normalne życie.Nie obarczaj się winą za to, co trzeba zrobić; odpowiedzialność spada na przeciw­nika.A co z klasztorem? Jeżeli potrzebowałeś pociechy duchowej, dlaczego cystersi nie byli w stanie ci pomóc? Dlaczego cię wyrzucili? Chodzi o nakaz milczenia? Czy po sześciu latach okazał się dla ciebie zbyt trudny?- Było cudownie.Sześć lat spokoju.- Chris zmarszczył brwi.-Zbyt wiele spokoju.- Nie rozumiem.- Ze względu na surowa regułę, co sześć miesięcy badał nas psychiatra.Szukał najdrobniejszych przejawów działalności nie­produktywnej.Dla cystersów praca jest czymś świętym.Mnisi utrzy­mują się z uprawy i hodowli.Kto nie wykonuje wyznaczonej pracy, nie ma prawa żyć na koszt innych.Eliot skinął głowa i czekał.- Schizofrenia katatoniczna.- Chris oddychał głęboko.- To właś­nie mają wykrywać testy psychiatryczne.Stany nadmiernej kontem­placji.Transy.Zadawał nam pytania.Obserwował nasze reakcje na rożne dźwięki i kolory.Analizował nasze codzienne zachowanie.Pewnego dnia, kiedy zobaczył, jak siedzę nieruchomo w ogrodzie i przez godzinę wpatruję się w kamień, zameldował o tym mojemu przełożonemu.Kamień byt fascynujący.Wciąż go pamiętam - Chris zmrużył powieki.- Nie zdałem testu.Ostrzeżono mnie, że jeżeli następnym razem ktoś znajdzie mnie w podobnym stanie apatii bliskim katatonii - zostanę usunięty.Spokój.Zgrzeszyłem, bo pra­gnąłem zbyt wiele spokoju.Na tacy, obok butelek z wodą “Perriera”, stała w wazonie szkar­łatna róża o długiej łodydze.Eliot wziął ją do ręki.- Ty miałeś swój kamień, ja mam swoje róże.W naszym zawodzie potrzebujemy pięk­na.- Powąchał różę i podał ją Chrisowi.- Czy kiedyś zastanawiałeś się, dlaczego wybrałem róże?Chris wzruszył ramionami.-Myślałem, że lubisz kwiaty.- Jednak tylko róże.Dlaczego właśnie róże? Chris pokręcił głową.- Są emblematem naszej profesji.Uwielbiam podwójne znacze­nia.Bóg miłości z greckiej mitologii podarował bogowi milczenia różę, by ten nie wyjawiał słabostek innych bogów.W swoim czasie róże stały się symbolem milczenia i tajemnicy.W średniowieczu zazwyczaj zawieszano różę pod sufitem w salach narad.Członkowie zgromadzeń zobowiązali się nie wyjawiać, o czym dyskutowali w pomieszczeniu sub rosa, pod różą.- Zawsze lubiłeś grę słów - powiedział Chris, oddając mu różę.-Mój problem polega na tym, że już nie jestem w stanie dawać im wiary.- Pozwól mi dokończyć.Część mojego zauroczenia różami odnosi się do różnorodności ich odmian.Różnorodności kolorów i kształtów.Mam swoje ulubione: Lady X i Anielską Twarz.Wykorzystałem te nazwy jako kryptonimy dla dwóch agentek.Moje damy.- Eliot uśmie­chnął się.- Przemawiają do mnie nazwy innych odmian.American Pillar.Gloria Mundi.Jednak celem każdego entuzjasty jest wyhodowa­nie nowych odmian róż.Przycinamy je, przeszczepiamy, robimy odkłady i zapylamy.Dojrzałe sadzonki przechowujemy w ziemi aż do wiosny, kiedy sadzi się je w dołkach.Pierwszy rok pracuje tylko na kolor [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript