Wątki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Umownego.Ludzie dzielą się na umownych, czyli zmanipulowanych i rozwijającychsię, autentycznych.- Tak więc sądzę, że nie grożą ci żadne betonowe buty czy coś takiego.Są raczejpokojowo nastawieni, odrzucają przemoc, co nie znaczy, że będą mili.- Czym zajmuje się ta struktura ekonomiczna? - kontynuował wypytywanie Jakub.- Handlują, sprowadzają jakieś narzędzia z Francji.Mają sieć hurtowni w kilku głównychmiastach.Tyle przynajmniej wiem.To nie jest jakaś wielka korporacja.Pieniędzy starcza nautrzymanie tej drugiej struktury.W zamian za to ta druga użycza swoje siły roboczej.- Co robią?- Z tego co opowiadał Filip, po prostu składają te narzędzia w zestawy, pakują w kartony,worki, czasem służą jako kierowcy.- Czyli nie jest to jakaś ciężka praca? - Zależy jak patrzeć.Filip opowiadał, że wzywano ich na przykład o dziesiątej wieczoremi musieli pracować do drugiej, trzeciej w nocy, czasami dłużej bo  było zamówienie ,niezależnie, że rano mieli zajęcia i całe popołudnie pracowali w polu.- A jak sprawy seksualne?- Tutaj niestety Filip nie jest zbyt doświadczony.Nie miał dziewczyny, nawet się z tegocieszy, bo inaczej trudniej byłoby mu odejść.Raczej są zwolennikami monogamii.Nie słyszałnic o żadnych rytuałach seksualnych.Choć seks jest dla nich niewątpliwie ważny.Bez tego, takto zrozumiałem, nie można się w pełni rozwinąć.Na pewno idzie z góry presja by znalezć sobiekobietę.Często swatają w ramach organizacji, ale zdarzają się też  werbunki na podłożumatrymonialnym.- To jest tam więcej kobiet? Dotąd żadnej nie widziałem, tylko żony Olka i Marka, nawetnie wiem, na ile są wtajemniczone.- Są oczywiście.Kilka jest podobno nawet całkiem wysoko postawionych, byłe lubobecne kobiety tego guru.Ale generalnie to ideologia patriarchalna, kobieta jest uczniemmężczyzny i zasadniczo jest kiepsko traktowana.Mam też informację ważną dla ciebie: z tego coopowiadał Filip, wynika, że twój Marek nie jest zbyt poważany we Wspólnocie.Miał szczęściekiedyś zwerbować grono zdolnych uczniów, ale boją się, aby ich nie zmarnował i dlatego jestpod ścisłą kuratelą niejakiej Pauliny, żony samego Daniela.- Ciekawe - stwierdził zaskoczony i nieco rozczarowany Jakub.Po chwili jednak dodał -Ale to może mieć też dobre strony.Informacje o mnie będą szły szybciej do góry niż byłoby to wprzypadku bardziej kogoś mniej kontrolowanego.No i łatwiej może mi będzie wzbić się ponadniego.- Racja.Widzę, że zasmakowałeś w awansowaniu.- A sam Wielki Guru, dowiedziałeś się czegoś konkretnego o nim? - dopytywał Jakub.- Z tego co mówił Filip, to człowiek o olbrzymiej wiedzy, ma tysiące książek w swoimdomu z różnych dziedzin.Uważa się za największego mistrza w historii&- A coś konkretnego? - przerwał Jakub.- Skąd się wziął, gdzie się uczył? Jakieś tropy,którymi można by podążyć?- Hmm, o to ci chodzi! Filip wspominał, że kiedyś zajmował się podobno leczeniemnarkomanów, to był jeden z nielicznych wówczas ośrodków.Wspominał też, że różni znaniastrologowie, chiromanci czy tarociści wróżyli mu, no i niby niesamowite rzeczy wychodziły z tych horoskopów, że takim wielki mesjaszem niby jest.Ponoć z niektórymi znał się dość blisko,niektórych nawet zapraszał do siebie, do domu.- Znasz jakieś nazwiska?- Nie, ale z tych opowieści Filipa wynikało, że jak poszukasz na najwyższych półkach, tona pewno na nich trafisz.Czyli powinien być jednak znany w środowisku.Zresztą, jeśli ci zależy,spróbuję coś jeszcze z Filipa wydusić, choć może po prostu nie wiedzieć.Facet obsługującykuchnię nie musi znać nazwisk ludzi, dla których gotuje.- Zwietnie, dzięki ci wielkie - zapalił się Jakub.Po dłuższej chwili jednak mina muzrzedła.- O kurde.- Co takiego?- No bo jak on z nimi jest tak blisko, z tymi astrologami, to ja nie mogę z nimirozmawiać! Doniosą mu niezwłocznie i jestem spalony, starczy, że niechcący coś wspomną.- Ha! Wiem co sugerujesz, że niby ja miałbym& - uśmiechnął się Michał chytrze,zabierając się do wycierania okularów - Pomyślimy, pomyślimy.Tylko co ja miałbym z tego?- Trzeba by pogadać ze Zliwą, na pewno dałoby się jakiś temat magisterki z tego typumateriałów wydumać.Został ci cały rok.Wiesz, ta jedna grupa może być dla ciebie oknem naduży fragment polskiego niuejdżu.- Cóż, brzmi niezle, może mnie namówisz.Ale teraz mam na głowie referat.- Lepiej się postaraj.Spotkałem dzisiaj Monikę przy kserografie w bibliotece z całymnaręczem artykułów.- Ja też dotarłem do paru ciekawych rzeczy, kolega właśnie mi tłumaczy fragmentynajważniejszej książki Margaret Singer.Może naszemu centrum uda się zdobyć pieniądze na jejwydanie.Myślę, że powinieneś się z nią zapoznać.Na przykład na temat hipnozy.To jeden znajważniejszych mechanizmów uzależnienia ludzi od sekt. CZZ III Rozdział XIIIW kolejną sobotę Jakub pojechał do Pracowni Marka z Olkiem i jego chłopakami.Ztygodnia na tydzień zrobił się nieznośny upał, jak na początek czerwca [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript