[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Nawet staremu Korynowi krew uderzała dogłowy na widok Alyssy!Dziewczyna była uprzejma dla wszystkich i dobroduszna.Choć niewątpliwie uważanoją za najpiękniejszą kobietę w Tal, tylko najbardziej zawistne przedstawicielki tej płcipotrafiły czuć do niej niechęć.Nyria zauważyła, że królowi zaczęło zależeć na obecności Alyssy podczas wszelkichuroczystości.Kobieta istotnie roztaczała wobec siebie blask, gdziekolwiek się znajdowała.Nyria wierzyła, że Alyssa nawet w sukmanie wyglądałaby jak anioł.Drobna sylwetka iradosne usposobienie tak doskonale ze sobą współgrały, że nadąsane i upudrowane damydworu nijak nie mogły się z nią równać.Jak gdyby tego było mało, od pierwszej chwiliswojej współpracy z Alyssą Nyria dostrzegała w niej ogromną inteligencję i wrodzoną siłę.Czuła, że gdyby los postawił je po dwóch stronach barykady, Alyssa byłaby niezwyklegrozną rywalką.Tak, królowa święcie wierzyła, że oddała mężowi wielką przysługę,nalegając, by zatrudnił dziewczynę jako sekretarkę, choć instynktownie czuła, że z czasemLorys zakochuje się w swojej uroczej pomocnicy.To oczywiście bolało.Ona i Lorys znali się od dzieciństwa.Nyria, córka zamożnegoarystokraty, który dzielnie walczył u boku starego króla Morta, dorastała w pałacu i bawiła sięwraz z Lorysem w pałacowych ogrodach, gdy ich ojcowie siedzieli w sali wojennej, planującstrategię bitew.Uśmiechnęła się.Chwała światłości, że Lorys w okresie swego panowanianigdy nie musiał przewodniczyć zebraniom w tej sali.Mimo to czuła wdzięczność za tenczas, który spędzili razem jako dzieci.Dla nikogo nie było więc niespodzianką, że rodzinypostanowiły ich wyswatać.Nyria uwielbiała Lorysa.Nigdy nie kochała innego mężczyzny.Ipo tych wszystkich latach jej miłość ani trochę nie osłabła.Był to związek jak z bajki.Tymbardziej ranił ją fakt, że teraz, blisko końca jej dni, inna kobieta mogłaby skraść królowiserce.Nawet jeśli przychodziło jej to do głowy, wolałaby, aby poczekali, aż odejdzie.Wciągnęła w płuca świeże, pachnące lawendą powietrze.Wiedziała, że jej czas się kończy, inie próbowała z tym walczyć.To dlatego tamta wyprawa była dla niej tak ważna.Chciała, byjeszcze raz przemierzyli kraj jako para królewska, spotkali się z poddanymi, rozmawiali i jedlirazem z nimi, okazywali im swoją miłość.Była zadowolona, że udało jej się zrealizować to marzenie.W ten sposób pożegnałasię z Tallinorem i jego ludem, który tak kochała.Lorysowi zdawało się, że mają przed sobą całe życie.Ale młody Torkyn Gynt ostrzegłją podczas tego strasznego spotkania poprzedzającego jego egzekucję, że musi na siebieuważać.Nie powiedział tego wprost, ona jednak wiedziała, że serce odmawia jejposłuszeństwa.Tor dużo wcześniej zajrzał do jej wnętrza i dowiedział się, jak bardzo jestchora.Wtedy zdołał ją uratować, ale teraz nie mógłby tego zrobić, bo sam leżał w zimnymgrobie w nieznanym miejscu.Ten wspaniały młody człowiek, teraz gnijący w ziemi.Jeśli Nyria czegokolwiekżałowała, to właśnie cienia, jakim na panowaniu Lorysa położyło się skazanie Tora.Chłopaknie powinien był umrzeć.Lorys nie przemyślał tego dostatecznie i nie posłuchał rad - nawetwłasnej żony.Być może już wtedy był pod wrażeniem uroku Alyssy i, oślepiony pożądaniem,podjął pochopną decyzję.Prawdą było, że gdyby zechciał, mógłby oszczędzić kochankadziewczyny.Serce Nyrii bolało więc z kilku powodów.Ból fizyczny stawał się coraz bardziej regularny i intensywny.Tak, nawet terazczuła, że zbliża się skurcz.Obejrzała się, by spojrzeć na męża, dyskutującego zawzięcie zmarszałkiem.Zaśmiał się.Tak bardzo go kochała, a zarazem chciała, by jego dynastia trwaładalej.Nie udało im się spłodzić potomka, choć się starali.Widocznie nie było im to pisane.Ten fakt stanowił jedyną skazę na trwającym już niemal trzydzieści lat szczęśliwymmałżeństwie
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmikr.xlx.pl
|