WÄ…tki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.117 ChwytajÄ… papier, na którym byÅ‚o napisane, i drÄ… go w kawaÅ‚ki, a potem obsypujÄ… siÄ™ tymipapierkamiFEDYCKITen tam rzÄ™poÅ‚a bÄ™dzie siÄ™ gniewaÅ‚.%7Å‚ONANakryj go czym.FEDYCKIPrawda!ZciÄ…ga z łóżka koc i nakrywa gramofon, manewruje koÅ‚o gramofonu.%7Å‚ona idzie za nim%7Å‚ONAJak ty to potrafisz!!! To musi być trudne.Ty jesteÅ› taki mÄ…dry  ty wszystko potrafisz.FEDYCKIO! wszystko.%7Å‚ONAAle wszystko! wszystko!.Gramofon gra polkÄ™ b.cichoCudna poleczka.FEDYCKISÅ‚użę pani!%7Å‚ONADobrze!ZaczynajÄ… taÅ„czyć  pukanie do drzwiFEDYCKIzatrzymujÄ…c siÄ™Kto tam? czego?GAOS WDOWYProszÄ™ pana.FEDYCKIJeÅ›li o gramofon, to niech siÄ™ wypcha  wolnoć Tomku w swoim domku.GAOS WDOWYTo nie o gramofon, to o coÅ› ważnego.ProszÄ™ mnie wpuÅ›cić  mam coÅ› powiedzieć.%7Å‚ONASÅ‚uchaj, może ona ma jakie prawo do ciebie, że ona tak ciÄ…gle puka.FEDYCKIKeine idée!.118 GAOS WDOWYA to dla dobra obojga paÅ„stwa.FEDYCKIObojga? to trzeba siÄ™ z niÄ… rozmówić.Zastawia gramofon, który milknie%7Å‚ONAA może to jaki kawaÅ‚.FEDYCKINie  to gÅ‚upia, ale strasznie dobra kobieta.Odwróć siÄ™.Idzie do drzwi  Wdowa siÄ™ wsuwa, ubrana w dÅ‚ugi, ciemny pÅ‚aszcz i chustkÄ™ na gÅ‚owie wchodzi z godnoÅ›ciÄ…SCENA TRZECIACiż i WdowaWDOWAPrzepraszam, że siÄ™ narzucam, ale byÅ‚am na dole po zapaÅ‚ki i widziaÅ‚am z ulicy, że paÅ„stwozapomnieli zasunąć rolety i że paÅ„stwa może być widać z doÅ‚u jak w latarni.Przepraszam.nie przeszkadzam!FEDYCKIDziÄ™kujÄ™.MogÅ‚a to pani powiedzieć przez drzwi.WDOWAMuzyk nie jest gÅ‚uchy  przeciwnie.SÅ‚yszaÅ‚by. WychodzÄ™  a! jeszcze!.Tam na dole ktoÅ›stoi, jakiÅ› pan  patrzy ciÄ…gle w okna.Wychodzi%7Å‚ONAbiegnÄ…c do oknaGdzie?FEDYCKICo robisz? wariatko!Leci za niÄ…%7Å‚ONAJezus! to on!Oboje zwracajÄ… siÄ™ ku Å›cianie miÄ™dzy oknami i tak pozostajÄ… przylepieni plecami do Å›cianyFEDYCKIszeptemA mówiÅ‚em, byÅ‚o lepiej z domu nie wychodzić.119 %7Å‚ONAjw.Bóg wie gdzie chodziÅ‚am przedtem  wzięłam dorożkÄ™, a ten siÄ™ za mnÄ… powlókÅ‚.FEDYCKIA powlókÅ‚.%7Å‚ONATeraz sterczy w takim Å›niegu  i pewnie bez kaloszy.FEDYCKIWÅ‚aÅ›nie  pora myÅ›leć o kaloszach.Stój, nie ruszaj siÄ™.Zaczyna chyÅ‚kiem, zginajÄ…c siÄ™, iść ku lampie i gasi jÄ…%7Å‚ONACo robisz? Teraz dopiero on pomyÅ›li, że siÄ™ dzieje Bóg wie co.FEDYCKIGÅ‚upia jesteÅ›!%7Å‚ONATy jesteÅ› gÅ‚upi.FEDYCKIStój i nie ruszaj siÄ™.Idzie do przedpokoju, po chwili wracaZamknęła siÄ™.%7Å‚ONAKto?FEDYCKIWdowa. Czy jest jeszcze? może poszedÅ‚?%7Å‚ONAostrożnie zaglÄ…daNie widzÄ™.Taki Å›nieg.FEDYCKICzekaj.Ja na chwilÄ™ okno otworzÄ™.%7Å‚ONAJeszcze czego.Teraz mi siÄ™ obaj przeziÄ™bicie.o! widzÄ™ go! jest.Stoi nieruchomy jak sÅ‚up.A to! a to!Fedycki idzie do drzwi zastawionych szafÄ…, otwiera je z klucza  staje na progu, jasne Å›wiatÅ‚obije z pokoju WdowyFEDYCKIProszÄ™ pani!.Milczenie120 ProszÄ™ pani  niechże pani mnie poratuje w tej przykroÅ›ci.MilczeniePani jest dobra kobieta.pani jest zacna kobieta.niechże mi pani da dowód, że to, co panimówi o swoim sercu dla mnie, to jest prawda.MilczenieFEDYCKIodchodzÄ…c ode drzwiA to siÄ™ baba zacięła.%7Å‚ONAcichoPowiedz jej, że siÄ™ z niÄ… ożenisz.FEDYCKITakże.%7Å‚ONANo.czego ty wÅ‚aÅ›ciwie chcesz.FEDYCKIidzie znowu do drzwi WdowyProszÄ™ pani.niech pani pozwoli, żeby ta pani ukryÅ‚a siÄ™ w pani pokoju.Ja tymczasem zapalęświatÅ‚o  otworzÄ™ okno  tak, żeby ten.ktoÅ›, co jest na dole, myÅ›laÅ‚, że tu nikogo nie ma.To jedno może mnie uratować.MilczenieNie chce pani? dobrze! To pal sześć.niech siÄ™ dzieje, co chce, ale ja siÄ™ jutro wynoszÄ™ i bÄ™-dzie mnie pani widziaÅ‚a tak jak swoje ucho.Po chwiliWDOWAukazuje siÄ™ we drzwiachNiech ta pani wejdzie!FEDYCKIIdz!%7Å‚ona szybko wpada do pokoju Wdowy  na scenie zostaje Wdowa i Fedycki  zasuwajÄ… sza-fÄ™, ale do poÅ‚owy, tak że przez drzwi, które siÄ™ otwierajÄ… do pokoju Wdowy, może ktoÅ› wejśćSCENA CZWARTAWdowa  FedyckiFEDYCKITeraz ja zapalÄ™ Å›wiatÅ‚o!121 WDOWAAch, panie Fedycki! panie Fedycki, co pan ze mnÄ… wyrabia!.Fedycki zapala dwie Å›wiece na pianinieFEDYCKINiech pani tylko przeczeka.WDOWAA cóż mam robić?FEDYCKIzapala papierosaTeraz ja niby nic, do okna.palić papierosa.Otwiera oknoIdzie tu.WDOWAJezus Maria! On pana zabije.FEDYCKIPani myÅ›li, że to tak Å‚atwo.DzwonekNiech pani otworzy.WDOWAJa pana z nim nie zostawiÄ™.FEDYCKINiech pani idzie do swego pokoju.WDOWAJezus Maria!DzwonekFEDYCKINiech pani otwiera!Wdowa żegna siÄ™ i idzie otworzyć [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript