Wątki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dobrze przespana noc, a może inny tonik, zmazały z jego oblicza to beznadziejne oklapnięcie, jakie widziałem w „Tawernie rozpusty”.Celiusz był zawsze czymś w rodzaju mima: potrafił wchodzić w role i strzepywać je z siebie w zależności od potrzeby chwili.Dzisiaj wybrał jasnooką niewinną młodość, która leżała na nim jak ulał.Już niejednokrotnie wpadał w tarapaty przez swój nadmierny spryt; w ostatnich latach oddalił się od swych mentorów, Krassusa i Cycerona, a może i zdradził ich, szukając własnej fortuny.Nikt by się nie zdziwił, gdyby obaj odwrócili się teraz od niego, ale najwidoczniej dawniejsze urazy poszły w zapomnienie.Na ławie oskarżonych siedziały zgodnie trzy lisy.Przeniosłem wzrok na stronę oskarżającą.Oskarżycielom przewodził młodziutki Lucjusz Semproniusz Atratinus.Jeśli o Celiuszu powiedziałem, że przy swoich ogorzałych od dziejowych wiatrów adwokatach wygląda świeżo i młodo, to o Atratinusie trzeba by rzec: dziecko.Miał zaledwie siedemnaście lat, dopiero co stał się mężczyzną w oczach prawa.Ale młodzieńcza pasja ma u rzymskich sędziów wysokie notowania; słyszeli już w życiu aż nadto retoryki, by wywarło na nich wrażenie fałszywe oburzenie i wymęczona słowna fanfaronada, choćby z ust najbardziej doświadczonego adwokata.Młody Atratinus wziął na siebie rolę oskarżyciela z chęci zemsty – to jego ojca, Bestii, dotyczył sławny kalambur z „winnym palcem”.W oczach rzymskiego sądu to dążenie do zniszczenia Celiusza było aktem cnoty; tak wysoko ceni się tutaj lojalność wobec ojców.Wraz z Atratinusem oskarżenie formalnie wnieśli dwaj inni prokuratorzy, o których wiedziałem niewiele.Lucjusz Herenniusz Balbus był przyjacielem Bestii i znałem go bardziej z widzenia niż ze słyszenia.Nigdy nie trafiło mi się przysłuchiwać prowadzonej przez niego sprawie, ale widok jego dobrze odżywionej sylwetki uwijającej się po Forum (jak jajo w todze, jak go kiedyś określił Eko) mocno wyrył mi się w pamięci.Trzecim z oskarżycieli był Publiusz Klodiusz – nie brat Klodii, ale jeden z jego wyzwoleńców, który zgodnie ze zwyczajem nosił jego imię.W ten sposób Klodiusz i Klodia brali udział w sprawie w pośredni sposób, nie fizycznie, lecz imiennie – o co im bez wątpienia właśnie chodziło.Przewodniczący rozprawie Gnejusz Domicjusz zajął miejsce na trybunie, sędziowie zostali zaprzysiężeni i po chwili odczytanie aktu oskarżenia rozpoczęło właściwy proces.Markowi Celiuszowi postawiono w sumie pięć zarzutów.Pierwsze cztery dotyczyły aktów przemocy wobec zagranicznych posłów, których osoby były nietykalne; każdy atak na nie był technicznie wykroczeniem przeciw państwu rzymskiemu jako ich protektorowi, a więc ścigany prawem jako akt terroru politycznego.Oskarżenia były poważne: zarzucano mu zorganizowanie napadów w Neapolis w celu zastraszenia nowo przybyłej delegacji aleksandryjskiej, podjudzanie do kamienowania w Puteoli, podpalenie posiadłości Palli, gdzie posłowie nocowali w drodze do Rzymu, i wreszcie próbę otrucia, a potem bezpośredni udział w zamordowaniu przewodniczącego delegacji, Diona.Do tych zarzutów dołączono nowy, że Celiusz usiłował otruć Klodię.Po odczytaniu tego ostatniego oskarżenia wśród widzów zapanowało poruszenie; również Bethesda dała wyraz swemu zaskoczeniu.– O czym oni mówią? – szepnęła.Wzruszyłem ramionami i usiłowałem przybrać maskę zdezorientowania.– Powiedziałeś, że ona jest chora, a nie otruta!Przyłożyłem palec do ust i skinąłem głową ku ławie oskarżonych, gdzie Krassus akurat podnosił się, by złożyć oświadczenie.– Zwracam uwagę przewodniczącego Gnejusza Domicjusza i czcigodnych sędziów, że ten ostatni zarzut jest zupełnie nowy, dodany przez oskarżenie zaledwie wczoraj wieczorem.Obrona nie miała więc przyjętego zwyczajowo czasu na przygotowanie argumentów przeciwko tak poważnemu zarzutowi.Wobec powyższego mielibyśmy prawo wnieść protest przeciwko włączeniu go do aktu oskarżenia, a wręcz domagać się, by został zeń usunięty i ewentualnie stał się przedmiotem osobnego procesu, albo, jeżeli oskarżyciele obstają przy włączeniu go, zażądać przełożenia rozprawy na późniejszy termin [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript