Wątki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wypra­cowali nawet zestaw takich samych, napiętych i zrzędliwych uśmieszków i min.Z tyłu, dopóki nie staną jedno przy drugim, Jasonowi trudno jest ich odróżnić; stoją w tej samej pozie -wziąwszy się pod boki, z głowami odchylonymi w tył.Ponieważ Micaela ma małe piersi, można ich pomylić również z profilu; czasami też zdarzało się Jasonowi patrzeć na któreś z przodu, nie wiedząc w pierwszej chwili, czy widzi ją, czy jej brata.Żeby chociaż Michael zapuścił brodę! Na nieszczęście jego policz­ki są idealnie gładkie.Od czasu do czasu Jason czuje, że szwagier pociąga go sek­sualnie.Dość naturalne, zważywszy fizyczne pożądanie, jakie zawsze budziła w nim Micaela.Kiedy tak patrzy na nią przez ca­ły pokój, odwróconą bokiem, z widocznymi gładkimi, nagimi plecami i drobną kulą piersi wychylającą się spod ramienia, gdy pochyla się nad terminalem danych, ma wielką chęć po­dejść i obsypać ją pieszczotami.A gdyby okazało się, że to Mi­chael? Gdyby tak położył rękę na jej podbrzuszu i poczuł, że jest twarde i płaskie? I gdyby osunęli się razem na ziemię, splą­tani podnieceniem? Jego dłoń sięga do ud Micaeli, by zamiast gorącej, schowanej szparki znaleźć dyndającą męskość.Gdyby odwrócił ją na brzuch? A może jego? Rozsunął blade i umię­śnione pośladki? Gwałtowne pchnięcie w nieznane.Dość tego.Jason przegania fantazję ze swoich myśli.Zgiń, przepadnij.Od wczesnych lat niezdarnego chłopięctwa nie zdarzyły mu się żad­ne przygody seksualne z własną płcią.Teraz też na to nie po­zwoli.Choć, naturalnie, takie rzeczy nie są w miastowcu karal­ne: wszyscy dorośli, bez wyjątku, są wzajemnie dostępni.Wie­lu mężczyzn to robi.Jeśli prawdą jest to, co słyszał, między innymi sam Michael.Jeśli Jason go pożąda, wystarczy popro­sić.To grzech odmawiać.Ale nie poprosi.Walczy z pokusą.To nieuczciwe, że jakiś facet wygląda jak moja żona.Diabelskie si­dła.Właściwie dlaczego tak się przed tym wzbraniam? Skoro pragnę go, czemu tego nie zrobić? Mimo wszystko nie.Tak na­prawdę wcale go nie chcę.To tylko dziwaczna zachcianka, od­prysk pożądania, jakie czuje wobec Micaeli.Lecz fantazja po­wraca.On i Michael, leżący odwrotnie, z dyszącymi, wypełnio­nymi ustami.Wizja jest tak wyraźna, że Jason zrywa się gwałtownie, cały napięty, przewracając butelkę z winem, którą przyniosła Stacion.Żona Michaela nurkuje, aby ją złapać, a Ja­son przechodzi przez pokój, zdumiony wzwodem, wypychają­cym mocno jego złocisto-zielone szorty.Podchodzi do Micaeli i przykrywa dłonią jej pierś.Miękka brodawka.Przytula się do żony i delikatnie gryzie ją w kark.Micaela przyjmuje jego czu­łości bez zainteresowania, nie przerywając programowania po­traw na kolację; ale kiedy rozochocony wsuwa lewą rękę w otwór jej sarongu i przesuwa nią po brzuchu aż do krocza, z niezadowoleniem odsuwa się do tyłu, szepcząc opryskliwie:- Przestań! Nie przy ludziach!Jason rozgląda się nerwowo za dymkiem i po chwili częstu­je gości.Stacion odmawia z powodu ciąży.Pulchny i niebrzyd­ki rudzielec, jest zadowolona z siebie i beztroska.Jakoś nie na miejscu w tej atmosferze skondensowanego, podwyższonego napięcia.Jason zaciąga się głęboko oparami czując, jak w środ­ku rozluźniają się węzły podniecenia.Może już spojrzeć na Michaela, nie oddając się w niewolę nienormalnych chuci.Nie przestaje jednak snuć swoich rozważań.Czy Michael coś podej­rzewa? Wyśmiałby mnie, gdybym mu powiedział? Obraziłby się? Byłby zły, że go pragnąłem? A może zły, że nie spróbowałem? Przypuśćmy, że to on chciałby mnie, co wtedy bym zrobił? Jason bierze jeszcze jeden dymek i rój brzęczących pytań opuszcza jego głowę.- Kiedy rozwiązanie? - pyta z fałszywym zainteresowaniem.- Szczęść boże, za trzy i pół miesiąca - odpowiada Michael.- To będzie nasze piąte.Tym razem dziewczynka [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript