[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Planeta pod nami jest jednakzamieszkana przez istoty inteligentne.Należą do fizjologicznego typu GKSD.Charakterzapewne wojowniczy.Technologia rozwinięta, ale bez wykorzystania metali.Porwali patologMurchison.Według naszych ustaleń nie została jednak przy tym ranna.Obecnie prowadzimydwie niezależne procedury pierwszego kontaktu.Uszkodzony statek Trolannów oraz całyukład nadal pozostają pod kwarantanną.Brak zgody na bliskie podejście jakichkolwiekjednostek.To tyle, Kurier Jeden, ruszajcie, aby jak najszybciej przekazać te wiadomości.Kurier Dwa, pozostańcie na nasłuchu.Wyłączam się.- Prilicla - odezwała się Keet, zanim empata cokolwiek powiedział.- Zrozumiałamkażde słowo wypowiedziane przez ciebie i tego niby-druula, ale nie wiem, czy pojęłam, o cochodzi.Czy Jasam i ja jesteśmy w niebezpieczeństwie? Osobiście nie martwię się ubyciem tejMurchison, nawet jeśli waszym zdaniem jest to świetny lekarz, choć wygląda jak druul.Wcześniej jednak powiedzieliście mi, że ten piękny świat, który odkryliśmy z Jasamem, niejest zamieszkany.Skąd się więc wzięły te wojownicze pająki? Polecieliśmy w najlepszym, alei ostatnim naszym kokonie.Nasz lud może już nie dać rady zbudować następnego.Co sięteraz z nami stanie?Skupiony na Murchison Prilicla postarał się uspokoić empatycznie pacjentkę i dopieropotem zaczął wyjaśniać sytuację.Nie powiedział niczego, co nie byłoby prawdą, aleponieważ miał do czynienia z chorą, starał się podchodzić do sprawy szczególnieoptymistycznie.- Oboje zostaniecie jak najszybciej przeniesieni na powierzchnię planety, gdzie razemz resztą zespołu medycznego zajmę się Jasamem, który pilnie wymaga interwencjichirurgicznej.Pająki zdają się zachowywać wrogo i dopóty się nie dowiemy, dlaczego takwłaśnie jest, dopóki z nimi nie porozmawiamy.Jeszcze godzinę temu nie wiedzieliśmynawet, że istnieją, ale to my jesteśmy obcymi na ich ziemi i wylądowaliśmy tu bez ich zgody.To czasem wystarczający powód do okazania wrogości.Możliwe też, że napotkawszy kogośzupełnie sobie nieznanego, zapragnęły tylko zaspokoić swoją ciekawość.Nie stanowią jednakdla nas rzeczywistego zagrożenia, ponieważ dysponują technologią, która nie może równaćsię z naszą.Ale jakkolwiek są prymitywni, to ich dom.Federacja z całą pewnością niepozwoli, aby Trolannie im go zabrali czy osiedlili się tutaj bez ich jednoznacznej zgody.- Gdybyśmy tak postąpili, nie bylibyśmy lepsi od druuli - powiedział słabym głosemJasam.Prilicla zignorował taktownie jego uwagę, ale ucieszył się, że ten zdołał się włączyćdo konwersacji.- Jest jednak jeszcze wiele innych światów odkrytych przez zwiadowców Federacji, naktórych na pewno nie ma inteligentnego życia.Gdy oboje dojdziecie do pełni zdrowia iwrócimy razem jednym z naszych statków na Trolann, pokażemy wam ich obrazy, poznacieskład ich wody, powietrza oraz miejscową faunę i florę.Potem przeniesiemy was wszystkichdo świata, który wybierzecie.- I wygubicie druuli, abyśmy mogli odlecieć bezpiecznie? - spytała Keet.- %7ładna z tych istot nie zdecyduje się na eksterminację innej rasy czy nawet innejistoty, chyba że chodziłoby o zdławienie śmiertelnie groznej epidemii - odezwał się Jasam,odpowiadając za empatę na jej pytanie.- Nie pojmuję, jak im się udało z takim podejściemwspiąć na szczyt drabiny ewolucyjnej.- Miło mi, że się obudziłeś, Jasamie, i interesujesz się rozwojem sytuacji - zauważyłPrilicla.- Nie przemęczaj się jednak.Odpowiedz na twoje pytanie istnieje, ale jest takzłożona, że usnąłbyś ze zmęczenia, nim całą bym ci przedstawił.Pozwól, że teraz ograniczęsię tylko do spostrzeżenia, że wszyscy nasi przodkowie, włączając w to moich, przechodzili wswoim czasie różne etapy rozwoju i nie od razu stali się istotami cywilizowanymi
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmikr.xlx.pl
|