Wątki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Milczeć, pozwolić przeciwnikowi odezwać się najpierw.Nie żądałem więc wyjaśnień, tylko uważnie przyglądałem się przybyszom.Dwaj z nich odsunęli ławkę od ściany i ów lord usiadł na niej jak ktoś, komu należy się wygodna pozycja.Trzeci mężczyzna zawiesił latarnię na haku w ścianie, skąd światło padało równo na nas wszystkich.— Ty! — Nie wiem, czy moje milczenie zdziwiło lorda, czy nie, lecz doszukałem się nuty irytacji w jego głosie.— Czy wiesz, kim jestem?Było to typowe rozpoczęcie wymiany zdań między rywalami na Yiktor, przywoływanie imion i tytułów, by oszołomić potencjalnego wroga potęgą własnej pozycji.Gdy nie odpowiedziałem, spojrzał na mnie gniewnie, pochylając się w przód z pięściami opartymi na kolanach.— Oto Lord Osokun, pierworodny syn Lorda Oskolda, herbu Yenlade i Yuxisome.— Mężczyzna, który wciąż stał pod latarnią, zaintonował głosem zawodowego herolda.Imiona syna oraz ojca nic mi nie mówiły, a także nazwy krain, z których pochodzili, były mi nie znane.Milczałem.Nie zauważyłem, by Osokun wykonał jakiś gest czy wydał rozkaz.Jednak jeden z jego potężnych towarzyszy pochylił się nade mną i uderzył mnie w twarz otwartą dłonią.Ból był tak silny, że omal nie zemdlałem.Tylko siła woli utrzymała mnie na chwiejnych nogach i pomogła zachować w miarę trzeźwy umysł.A więc na to się zanosi? Czegokolwiek ode mnie chcieli, byli gotowi uzyskać to siłą.Już po chwili Osokun wyjawił cel swojej wizyty:— Posiadasz broń, wiedzę, obcy łachmyto.I obie z ciebie wyciągnę, jeśli nie tak, to inaczej.Po raz pierwszy odpowiedziałem, choć wargi puchły od otrzymanego ciosu.— Czyżbyś znalazł przy mnie jakąś broń? — Nie użyłem żadnych grzecznościowych zwrotów.Roześmiał się.— Nie, twój kapitan był zbyt sprytny.Ale posiadasz wiedzę.I jeśli on chce cię znów ujrzeć, będziemy mieli też broń, już wkrótce.— Jeśli wiesz cokolwiek o Kupcach, to wiesz zapewne i to, że stosujemy blokadę umysłów dla ochrony przed takimi jak ty.Osokun uśmiechnął się szerzej.— Tak słyszałem.Ale każdy świat ma własne sekrety, ; czego ty też zdajesz sobie sprawę.Mamy swoje sposoby otwierania takich blokad.Jeśli one nie zadziałają, trudno.Twoj kapitan będzie miał transakcję do rozważenia, i to już niedługo.A co do reszty, do dzieła! — Ten ostatni rozkaz zabrzmiał jak trzaśniecie z bicza.Nie chcę pamiętać, co działo się potem w owej kamiennej celi.Ci, którzy mnie przesłuchiwali, byli prawdziwymi mistrzami w swoim fachu.Nie wiem, czy Osokun naprawdę mierzył, że mógłbym zdradzić to, co chciał wiedzieć, czy też może takie zajęcie sprawiało mu przyjemność.Wiele z tego, co się potem działo, zniknęło gdzieś z mojej świadomości.Na pewno nie dowiedzieli się niczego ważnego.Byli na tyle znawcami swego brudnego zajęcia, że nie torturowali mnie bez przerwy.Przez jakiś czas nie zdawałem sobie sprawy ni z tego, że już poszli, ani z niczego innego.A gdy ból znów mnie obudził, za oknem był szary dzień.Ławka stała pod ścianą, a na niej znowu ujrzałem dzbanek, tym razem obok talerza z masą czegoś zanurzonego w zimnym tłuszczu.Czołgając się na brzuchu, próbowałem pić, czułem odżywczą siłę gorzkiej wody, jednak przez dłuższą chwilę zastanawiałem się, nim zdecydowałem się spróbować jedzeni.Tylko świadomość tego, że muszę zachować silne ciało, zmusiła mnie do przełknięcia czegoś tak ohydnego.Wiedziałem tylko tyle, że zostałem porwany przez Osokuna, który planował wymienić mnie na broń i informacje.Bez wątpienia mógłby wykorzystać obie te rzeczy do zdobycia królestwa.Zuchwałość tego czynu świadczyła, że albo Osokun miał tak potężne poparcie, że mógł nie liczyć się z prawami jarmarku, albo miał nadzieję dokonać tej wymiany tak szybko, że władze nie będą miały czasu mu się sprzeciwić.Nierozwaga tego czynu była tak bliska szaleństwa, iż trudno było w to uwierzyć.Ale już minione godziny wystarczyły, bym uświadomił sobie, że ów lord przekroczył wszelkie granice i nie pozostało mu nic innego jak trzymać się tej niebezpiecznej drogi.Nie miał już odwrotu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript