WÄ…tki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Melaine twierdzi, żeBair uważa Colavaere Saighan za maÅ‚o ważnÄ…  ciÄ…gnęła Dorindha  ale MÄ…dre po-trafiÄ… być równie Å›lepe jak każdy mężczyzna, kiedy mowa o przewidywaniu przebiegubitwy i nie zauważaniu skorpiona pod stopÄ…. UÅ›miech skierowany do Melaine po-zbawiÅ‚ te sÅ‚owa kÄ…Å›liwej wymowy; uÅ›miech, który Melaine przesÅ‚aÅ‚a w odpowiedzi, mó-wiÅ‚, że niczego takiego nie wyczuÅ‚a. Pani Dachu znajduje te skorpiony, zanim ktokol-wiek zostanie ukÄ…szony. Ona również byÅ‚a żonÄ… Baela, który to fakt nadal niepoko-iÅ‚ Randa, mimo iż przecież obydwie, i ona, i Melaine, poÅ›lubiÅ‚y go z wÅ‚asnej woli.A mo-że częściowo wÅ‚aÅ›nie dlatego; u Aielów mężczyzna miaÅ‚ niewiele do powiedzenia, jeże-li jego żona wybraÅ‚a sobie siostrÄ™-żonÄ™.Nie byÅ‚o to jednak powszechne rozwiÄ…zanie na-wet wÅ›ród nich. Colavaere zajęła siÄ™ uprawÄ… roli  warknÄ…Å‚ Rand.Zamrugali, nie wiedzÄ…c, czy tonie jakiÅ› żart. Tron SÅ‚oÅ„ca jest znowu pusty i czeka na Elayne. ZastanawiaÅ‚ siÄ™, czynie utkać zabezpieczeÅ„ przeciwko podsÅ‚uchujÄ…cym, ale takie zabezpieczenie zostaÅ‚o-by wykryte przez każdego szukajÄ…cego, czy to mężczyznÄ™, czy kobietÄ™, i jego obecnośćzdradziÅ‚aby, że mówi siÄ™ tutaj o czymÅ› interesujÄ…cym.No cóż, wszystko, co zostanie tu-taj powiedziane, bÄ™dzie już niebawem powszechnie znane od Muru Smoka aż po mo-rze.Fedwin już rozcieraÅ‚ sobie nadgarstki, a Jalani chowaÅ‚a nóż do pochwy.Nikt nie spoj-rzaÅ‚ dwa razy na tych dwoje, oczy wszystkich byÅ‚y skupione na Randzie.KrzywiÄ…c siÄ™ doNerilei, machaÅ‚ swoimi zwiÄ…zanymi dÅ‚oÅ„mi, aż wreszcie Sulin przecięła pÄ™ta. Nie miaÅ‚em pojÄ™cia, że to ma być spotkanie rodzinne. Nerilea wyglÄ…daÅ‚a na lek-ko skonfundowanÄ…, może, ale nikt inny poza niÄ…. Jak już siÄ™ ożenisz  mruknÄ…Å‚ z uÅ›miechem Davram  nauczysz siÄ™, że trzebawyjÄ…tkowo ostrożnie decydować, co zatajasz przed wÅ‚asnÄ… żonÄ…. Deira spojrzaÅ‚a naniego z góry, wydymajÄ…c wargi. %7Å‚ony to wielka pociecha  stwierdziÅ‚ ze Å›miechem Bael  o ile czÅ‚owiek niemówi im zbyt wiele. UÅ›miechniÄ™ta Dorindha przejechaÅ‚a palcami po jego wÅ‚osachi na moment je Å›cisnęła, jakby zamierzaÅ‚a urwać mu gÅ‚owÄ™.Bael chrzÄ…knÄ…Å‚ gÅ‚oÅ›no, alenie tylko z powodu palców Dorindhy.Melaine wytarÅ‚a swój maÅ‚y nóż w faÅ‚dy spódni-cy i schowaÅ‚a go do pochwy.Obie kobiety uÅ›miechnęły siÄ™ szeroko do siebie ponad jegogÅ‚owÄ…, a on tymczasem roztarÅ‚ ramiÄ™, w miejscu gdzie maleÅ„ka kropla krwi splamiÅ‚amu cadin sor.Deira przytaknęła po namyÅ›le; wyglÄ…daÅ‚o na to, że zrozumiaÅ‚a.141  JakÄ… to kobietÄ™ mógÅ‚bym nienawidzić do tego stopnia, by uczynić jÄ… żonÄ… SmokaOdrodzonego?  odparÅ‚ zimnym tonem Rand.OdpowiedziaÅ‚o mu milczenie, niemaltak materialne, że daÅ‚oby siÄ™ go dotknąć.UsiÅ‚owaÅ‚ okieÅ‚znać gniew.NależaÅ‚o siÄ™ tego spodziewać: Melaine byÅ‚a nie tylko MÄ…-drÄ…, ale również spacerujÄ…cÄ… po snach, podobnie jak Amys i Bair.MogÅ‚y, miÄ™dzy innymi,rozmawiać w snach ze sobÄ…, a także z innymi osobami; przydatna umiejÄ™tność, aczkol-wiek dla niego wykorzystaÅ‚y jÄ… jak dotÄ…d tylko raz.Ta zdolność należaÅ‚a wyÅ‚Ä…cznie doMÄ…drych.Nic dziwnego, że Melaine byÅ‚a znakomicie zorientowana w aktualnych spra-wach.I nic dziwnego, że opowiadaÅ‚a o wszystkim Dorindzie, sprawy MÄ…drych czy nie;obie kobiety byÅ‚y najlepszymi przyjaciółkami i siostrami.A kiedy Melaine powiedziaÅ‚aBaelowi o porwaniu, ten oczywiÅ›cie powtórzyÅ‚ to Bashere; oczekiwać, że Bashere ukry-je to przed żonÄ…, to jakby spodziewać siÄ™, że zatai przed niÄ… wieść o pożarze domu.TÅ‚u-miÅ‚ gniew cal po calu. Czy Elayne przyjechaÅ‚a już?  StaraÅ‚ siÄ™, by jego gÅ‚os zabrzmiaÅ‚ obojÄ™tnie, ale bezskutku.Nieważne.Wszyscy wiedzieli, że ma powody do troski.W Andorze mogÅ‚o byćspokojniej niż w Cairhien, ale jedynie osadzenie Elayne na tronie stanowiÅ‚o skutecznysposób na zÅ‚agodzenie sytuacji w obu krajach.Być może byÅ‚ to jedyny sposób. Nie jeszcze. Bashere wzruszyÅ‚ ramionami. Ale z północy docierajÄ… do naswieÅ›ci o Aes Sedai i ich armii przebywajÄ…cej gdzieÅ› na terenie Murandy, a może Altary.Być może to mÅ‚ody Mat i jego Legion Czerwonej RÄ™ki, z CórkÄ… DziedziczkÄ… i tymi sio-strami, które uciekÅ‚y z Wieży po obaleniu Siuan Sanche.Rand roztarÅ‚ nadgarstki w miejscu, gdzie wpiÅ‚ siÄ™ w nie sznur.CaÅ‚y ten fortel z uda-waniem jeÅ„ca opieraÅ‚ siÄ™ na ewentualnoÅ›ci, że Elayne jest już tutaj.Elayne i Aviendha.MógÅ‚ siÄ™ tu zjawić i zaraz zniknąć, a one nie dowiedziaÅ‚yby siÄ™ o niczym.Może nawetznalazÅ‚by sposób na to, żeby im siÄ™ przyjrzeć.ByÅ‚ durniem; tu już nie istniaÅ‚o żadne może. Chcesz, żeby te siostry też zÅ‚ożyÅ‚y ci przysiÄ™gÄ™?  Deira mówiÅ‚a lodowatym gÅ‚o-sem.Nie lubiÅ‚a Randa; w jej mniemaniu mąż kroczyÅ‚ drogÄ…, na koÅ„cu której jego gÅ‚o-wa zostanie zapewne nadziana na szpikulec jakiejÅ› bramy w Tar Valon, i to Rand go natÄ™ drogÄ™ wepchnÄ…Å‚. BiaÅ‚a Wieża nie pozostanie bierna, kiedy siÄ™ dowie, że wziÄ…Å‚eÅ› doniewoli Aes Sedai.Rand wykonaÅ‚ przed niÄ… nieznaczny ukÅ‚on i oby sczezÅ‚a, jeÅ›li uznaÅ‚a, że to jakaÅ›drwina.Deira ni Ghaline t Bashere nigdy nie zwróciÅ‚a siÄ™ doÅ„ peÅ‚nym tytuÅ‚em, nigdynawet nie użyÅ‚a jego imienia; równie dobrze mogÅ‚aby przemawiać do żoÅ‚nierza ani spe-cjalnie inteligentnego, ani godnego zaufania. Jeżeli postanowiÄ… przysiÄ™gać, to zaakceptujÄ™ ich przysiÄ™gi.Raczej wÄ…tpiÄ™, by wie-le wÅ›ród nich paliÅ‚o siÄ™ do powrotu do Tar Valon.Jeżeli jednak postanowiÄ… postÄ…pić in-aczej, bÄ™dÄ… mogÅ‚y pójść wÅ‚asnÄ… drogÄ…, ale pod warunkiem, że nie wystÄ…piÄ… przeciwkomnie.142  BiaÅ‚a Wieża już wystÄ…piÅ‚a przeciwko tobie  powiedziaÅ‚ Bael, pochylajÄ…c siÄ™ doprzodu z dÅ‚oÅ„mi na kolanach.Przy jego niebieskich oczach gÅ‚os Deiry zdawaÅ‚ siÄ™ na-brzmiaÅ‚y ciepÅ‚em. Wróg, który przychodzi raz, przyjdzie znowu.Dopóki siÄ™ go niepowstrzyma.Moje włócznie pójdÄ… wszÄ™dzie tam, gdzie Car a carn poprowadzi. Mela-ine oczywiÅ›cie przytaknęła.Ta zapewne pragnęła otoczyć tarczami wszystkie Aes Sedaii kazać im klÄ™czeć pod strażą, być może nawet skrÄ™pować im rÄ™ce i nogi.Ale Dorindhai Sulin też przytaknęły, a Bashere w zamyÅ›leniu przejechaÅ‚ kÅ‚ykciami po wÄ…sach.Randsam już nie wiedziaÅ‚, czy ma siÄ™ Å›miać, czy pÅ‚akać. A nie sÄ…dzisz, że nawet bez wojny z BiaÅ‚Ä… Wieżą i tak za dużo nabraÅ‚em sobie natalerz? Elaida rzuciÅ‚a mi siÄ™ do gardÅ‚a i oberwaÅ‚a za to. Ziemia wybuchajÄ…ca ogniemi rozdartymi ciaÅ‚ami.UcztujÄ…ce kruki i sÄ™py.Ilu polegÅ‚o?  Jeżeli ma dość rozsÄ…dku,żeby na tym poprzestać, ja też siÄ™ powstrzymam. Dopóki nie zacznÄ… go prosić o to,żeby im zaufaÅ‚.Kufer.PokrÄ™ciÅ‚ gÅ‚owÄ…, ledwie zwracajÄ…c uwagÄ™ na Lewsa àerina, któ-ry nagle zaczÄ…Å‚ jÄ™kliwie skarżyć siÄ™ na ciemnoÅ›ci i pragnienie.MógÅ‚ ignorować, musiaÅ‚ignorować, ale nie zapomni i nie zaufa [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mikr.xlx.pl
  • Powered by MyScript