[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Przede wszyst-kim napisano go po łacinie. To osobliwe zauważył rabbi Solomon bo przecież ksiądz wysłał ten list grec-kiemu bazyleusowi.Początek był taki:162Presbyter Johannes, z woli i mocy Boga i naszego Pana Jezusa Chrystusa pan nad panujący-mi, do Manuela, rządcy ludu romaei, życzy zdrowia i wiekuistego radowania się bożym błogo-sławieństwem. Drugie dziwactwo rzekł Baudolino nazywa Manuela rządcą ludu romaei,nie zaś bazyleusem.Z pewnością nie napisał tego Grek z cesarskiego otoczenia, leczczłowiek, który nie uznaje praw Manuela. A zatem prawdziwy ksiądz Jan, który uważa się za dominus dominantium wy-wnioskował Poeta. Idzmy dalej rzucił Baudolino. Wskażę wam słowa i zdania, których nie byłow naszym liście.Doniesiono naszemu majestatowi, że masz w wielkiej estymie naszą świetność i że doszły doCiebie wieści o naszej wielkości.Lecz dowiedzieliśmy się od naszego apocrisariosa, że zapra-gnąłeś wysłać nam jaką rzecz przyjemną i zabawną, by ucieszyć naszą łaskawość.Jako człowiekz ochotą przyjmuję dar i ślę Ci przez naszego apocrisariosa ten znak, zapragnęliśmy bowiemdowiedzieć się, czy dochowujesz wraz z nami wierności prawdziwej wierze i czy we wszyst-kim i przez wszystko głosisz wiarę w Pana naszego Jezusa Chrystusa.Ja wiem dobrze, że jestemtylko człowiekiem, ale twoi Greczynowie uznają Cię za boga, choć wiemy doskonale, żeś śmier-telnikiem, który nie uniknie rozkładu ciała.Prosimy w szlachetnej naszej szczodrości, byś przeznaszego apocrisariosa i poświadczając swój afekt dla nas doniósł nam, azali jest rzecz jaka, któramoże posłużyć Twej przyjemności. Zbyt wiele już tych dziwactw oznajmił rabbi Solomon. Z jednej strony trak-tuje bazyleusa wyniośle i pogardliwie, prawie go znieważając, z drugiej zaś używa słówtakich jak apocrisarios, które robi wrażenie greckiego. Oznacza dokładnie posła wyjaśnił Baudolino. Posłuchajcie jednak: tamgdzie my powiedzieliśmy, że przy stole księdza zasiadają metropolita Samarkandy i ar-cykapłan Suzy, tutaj napisano, że są to protopapaten Sarmagantinum i archiprotopapatende Susis.A dalej wśród cudów królestwa wymienia się zioło o nazwie assidios, które od-strasza złe duchy.Mamy więc trzy następne terminy greckie. List napisał więc Grek, który ma jednak bardzo zły stosunek do Greków.Nic nierozumiem powiedział Poeta.Podczas tej wymiany uwag Abdul sięgnął po pergamin. Gdybyż tylko to! Tam gdzie my pisaliśmy o zbiorze pieprzu, dorzucono garśćszczegółów.A tu dopisano, że w królestwie Jana jest mało koni.Tu zaś, gdzie my wymie-niliśmy tylko salamandrę, wspomniano o jakimś rodzaju robaków, co owijają się jakby163błonką, na podobieństwo robaków wytwarzających jedwab, a potem niewiasty przeby-wające w pałacu myją tę błonkę i robi się z niej szaty i sukna królewskie, które możnaprać tylko w palącym ogniu. Co, co takiego? spytał zaniepokojony nagle Baudolino. A na koniec ciągnął Abdul w spisie istot zamieszkujących królestwo, wśródrogatych ludzi, faunów, satyrów, pigmejów, psiogłowych wymienia się też methagallina-rii, cametheterni i thinsiretae, istoty, o których my nie wspominaliśmy. Na Bogurodzicę Dziewicę! wykrzyknął Baudolino. Przecież to o robakachopowiadał mi Zosima! I także Zosima powiedział, że według Kosmasa Indikopleustosaw Indii nie ma koni! I Zosima wymienił methagallinarii i te inne bestie! O, syn gamrat-ki, naczynie pełne kału, kłamca, złodziej, obłudnik, fałszerz podstępny, zdrajca, cudzo-łożnik, żarłok, tchórz, lubieżnik, gwałtownik, heretyk, rozpustnik, zabójca i rozbójnik,bluznierca, sodomita, lichwiarz, świętokupca, wróżbita, szerzyciel waśni, oszust! Co ci takiego uczynił? Nadal nie pojmujesz? Tamtego wieczoru, kiedy pokazałem mu list, upił mniei wszystko przepisał! Potem wrócił do tego swojego zafajdanego bazyleusa, ostrzegłgo, że Fryderyk zamierza ogłosić się przyjacielem i spadkobiercą księdza Jana, i napi-sali inny list, zaadresowany do Manuela, a potem puścili go w obieg, zanim my tego do-konaliśmy! Oto czemu jest tu tyle wyniosłości wobec bazyleusa: żeby nie budzić po-dejrzeń, że list wyszedł z jego kancelarii! Oto czemu tyle w nim terminów greckich:żeby pokazać, że chodzi o łaciński przekład oryginału, który Jan napisał po grecku.Rozesłano jednak wersję łacińską, gdyż ma przecież przekonać kancelarie królów pala-tyńskich i papieża! Naszej uwadze umknął jeszcze jeden szczegół wtrącił się do rozmowy Kyot. Czy pamiętacie historię z Gradalisem, który ksiądz rzekomo wysłał do cesarza?Uznaliśmy, że lepiej nie posuwać się za daleko, i tylko napomknęliśmy o veram arcam.Czy powiedziałeś o tym Zosimie? Nie, o tym zmilczałem odrzekł Baudolino. No i twój Zosima pisze o czymś, co nazywa yeracam.Ksiądz wysyła bazyleusowiyeracam. A co to takiego? spytał Poeta. Tego nie wie sam Zosima wyjaśnił Baudolino. Zajrzyjcie do naszego orygi-nału: w tym miejscu z trudem można odczytać pismo Abdula.Zosima nie zrozumiał,o co chodzi, pomyślał, że to jakiś dar dziwny i tajemniczy, nam tylko znany, i dlategoużył tego słowa.Co za nędznik! A wszystko przeze mnie, bo mu zaufałem; jak wyznamto cesarzowi?Nie po raz pierwszy uciekli się do kłamstwa.Wyjaśnili Krystianowi i Fryderyko-wi, jaki oczywisty powód przemawia za tym, że list napisał ktoś z kancelarii Manuela,164chodziło mianowicie o to, by Fryderyk nie mógł puścić w obieg swojego listu, dodalijednak, iż w kancelarii świętego cesarstwa rzymskiego musi być szpieg, który przesłałkopię ich listu do Konstantynopola
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmikr.xlx.pl
|