[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Nie sposób było jednak zrozumieć, co fałszywego może tkwić w takich podstawowych pojęciach, jak materia, przestrzeń, czas, przyczynowość - pojęciach, na których opierając się, osiągnięto tyle sukcesów znanych z historii nauk przyrodniczych.Dopiero badania doświadczalne dokonywane za pomocą udoskonalonych przyrządów i urządzeń dostarczonych przez współczesną technikę oraz matematyczna interpretacja wyników tych badań stworzyły podstawę do krytycznej analizy tych pojęć - a można również powiedzieć, zmusiły uczonych do podjęcia tego rodzaju analizy - i koniec końców doprowadziły do rozsadzenia owych sztywnych ram.Był to proces o dwóch odrębnych stadiach.Po pierwsze, dzięki teorii względności dowiedziano się, że nawet tak podstawowe pojęcia, jak przestrzeń i czas, mogą, co więcej, muszą ulec zmianie ze względu na nowe dane doświadczalne.Nie dotyczyło to dość mglistych pojęć czasu i przestrzeni, jakimi posługujemy się w języku potocznym; okazało się, że należy zmienić dotychczasowe definicje tych pojęć ściśle sformułowane w języku naukowym, języku mechaniki Newtona, które błędnie uznawano za ostateczne.Drugim stadium była dyskusja nad pojęciem materii, którą wywołały wyniki doświadczalnego badania struktury atomów.Koncepcja realności materii była chyba najtrwalszą częścią sztywnego systemu pojęć dziewiętnastowiecznych, a mimo to w związku z nowymi doświadczeniami musiała zostać co najmniej zmodyfikowana.Okazało się ponownie, że odpowiednie pojęcia występujące w języku potocznym w zasadzie nie ulegają zmianie.Nie powstawały żadne trudności, gdy opisując wyniki doświadczalnego badania atomów, mówiono o materii lub o rzeczywistości.Ale naukowej ekstrapolacji tych pojęć na najmniejsze cząstki materii nie można było dokonać w sposób tak prosty, jak w fizyce klasycznej; z takiego uproszczonego poglądu zrodziły się błędne ogólne poglądy dotyczące zagadnienia materii.-Te nowo uzyskane wyniki należało potraktować przede wszystkim jako ostrzeżenie przed sztucznym stosowaniem pojęć naukowych w dziedzinach, do których nie odnoszą się one.Bezkrytyczne stosowanie pojęć klasycznej fizyki, na przykład w chemii, było błędem.Dlatego obecnie jest się mniej skłonnym uznać za rzecz pewną, że pojęcia fizyki, w tym również pojęcia teorii kwantowej, mogą być bez ograniczeń stosowane w biologii, czy też w jakiejś innej nauce.Przeciwnie, usiłuje się pozostawić otwartą drogę dla nowych pojęć, nawet w tych dziedzinach nauki, w których dotychczasowe pojęcia okazały się użyteczne, przyczyniły się do zrozumienia zjawisk.W szczególności pragnie się uniknąć uproszczeń w przypadkach, gdy stosowanie starych pojęć wydaje się czymś nieco sztucznym lub niezupełnie właściwym.Ponadto badania nad rozwojem fizyki współczesnej i analiza jej treści prowadzą do wniosku o wielkiej wadze, że pojęcia występujące w języku potocznym, tak przecież nieścisłe, są - jak się wydaje - trwałe, nie ulegają takim zmianom w procesie rozwoju wiedzy, jak precyzyjne pojęcia naukowe, które stanowią idealizacje powstałe w wyniku rozpatrzenia pewnych ograniczonych grup zjawisk.Nie ma w tym nic dziwnego, jako że pojęcia występujące w języku potocznym powstały dzięki bezpośredniemu kontaktowi człowieka z rzeczywistością, której dotyczą.Prawdą jest, że nie są one zbyt dobrze zdefiniowane, mogą więc z biegiem czasu również "ulegać zmianom, tak jak sama rzeczywistość, niemniej jednak nigdy nie tracą bezpośredniego z nią związku.Z drugiej strony pojęcia naukowe są idealizacjami; tworzy się je na podstawie doświadczeń dokonywanych za pomocą udoskonalonych przyrządów; są one ściśle określone dzięki odpowiednim aksjomatom i definicjom.Jedynie te ścisłe definicje umożliwiają powiązanie owych pojęć ze schematem matematycznym i matematyczne wyprowadzenie nieskończonej różnorodności zjawisk możliwych w danej dziedzinie.Jednakże w toku tego procesu idealizacji i precyzyjnego definiowania pojęć zerwany zostaje bezpośredni związek z rzeczywistością
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmikr.xlx.pl
|